poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 2 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
albi
Użytkownik

Postów: 35
Miejscowość: kamienica polska
Data rejestracji: 30.04.07
Dodane dnia 28.03.2008 23:26
Zaskoczeni pełnią

Wyszywane dżinsy kwitną i prześwituje
biel w ich dziurach. Pąki przebijają się pod
bluzą, zaczynają rosnąć kiełki sutek,
mrowią oczy i podbrzusze. Wilgoć na palcach
jak wczorajsza noc zamarzła. O tej porze
była wiosną z pierwszą krwią w zawiązkach. Skrzydełka
ciągną posklejane loki chętne na podryw.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
otulona
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 163
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 28.03.2008 21:50
Gdzieś tam

Powiedzmy- zdarzyło się na Bolinie w ceglastym budynku,
a wokół banalnie kwitły dziewanny. W pokoju ich czworo,
dwóch pod dwudziestkę piło piwo. Żartowali o życiu,

leciał Czajkowski "Jezioro łabędzie". Trzynastolatka
w zielonej sukience bała się spoźnień, wyszła do kuchni
sprawdzić czas. Wtedy złapał, wepchnął się w usta.

Poczuła mrok jakby umieranie, zimne ostrze na plecach.
Po chwili, która stała się wiecznością, uwolnili z uścisku.
Dziś dziewczyna nosi się w czerwieni, na ogół mężczyźni działają

jej na nerwy. Lubi to tylko gdy kocha.



Edytowane przez otulona dnia 28.03.2008 21:53
www.rzeczydelikatne.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
dana2
Użytkownik

Postów: 11
Miejscowość: Chełm
Data rejestracji: 05.12.07
Dodane dnia 28.03.2008 21:40
Podwórkowe rozstanie


Rebeka nie chciała iść
na murze rysa
paznokieć zaskomlił z bólu

Nie żeby się bała
Mami! - podwórko
kałuże mają ciekawe tęcze
w załamaniach przyczajone bajki
z kaloszem i patykiem

I Marie
obiecała powiedzieć wierszyk
"litania do czegoś tam"

Nie było żle
tyle ciotek i wujków

Teraz musieli przejść
przez drzwi
jak tamci wczoraj
(w jedną stronę)
a jednak nie chciała

Po kostkach
gradem nut Szpilmana
coraz ciszej ciszej
puściła dłoń matki
uniosły się równolegle
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
w łodzi mierz
Użytkownik

Postów: 50
Data rejestracji: 15.10.07
Dodane dnia 28.03.2008 19:59
kulka wyjęta z nosa

wchodziłam do niej
ponurą bramą poniemieckiej kamienicy
na klatce odlewali się złoczyńcy i cyganie
w przedpokoju r11; skład trzech pokoleń: rowery wózki
łachy wilgoć
u niej
zapach
taki strach

siedziałam w pluszowym fotelu ona na brzeżku
albo odwrotnie czytając tego Wojaczka (młode byłyśmy)
nie byłyśmy same
pod segmentem stał najprawdziwszy narkoman
stary kompociarz jakich nie ma
na ruskiej gierce łapał jajka
lubił tu
bo ciepło
a czemu ja przychodziłam?

kiedyś nie patrzyliśmy
zadłubała się w nosie i wytarła o spód ławy

do dzisiaj noszę tę kulkę w portfelu

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
nRem
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 4
Miejscowość: pomorze
Data rejestracji: 21.12.07
Dodane dnia 28.03.2008 19:45
Z obrazu innej


( dla Nikoli)
zawsze stajemy miedzy końcem siebie
a czyjąś bliskoskórnością niepewnie

gałęzie więzionych. łzy słowian. ze szlaków ukojenia
sumienia zimnej kąpieli

do kogo należą, kogo powinienem się wstydzić, kiedy
nocą przeważnie odchodzę najdalej. wybacz

wciąż pada za oknem.

trochę, jest nas z fantazji, trochę niemych obrazów
zachowanej pamięci

przysłuchuje się każdemu z dotyków, odmierzam odległość poezji
karłowatych myśli pełny

gdy odwracamy na drugi bok. za nami, niewolnicza samotność ciał
dozowana moralnością
wypełnia mnogości naszego słowa

wciąż pada za oknem.

w tej chwili droga cudzego życia, pragnienia i chemii
objawia postacie płomiennych odbić lustr katarakty

nachalną rzeczywistość, za którą mógłbym się złapać



***
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
diani
Użytkownik

Postów: 14
Data rejestracji: 11.03.07
Dodane dnia 28.03.2008 15:03
Zanikanie


Widzi to w lustrze, kiedy gładzi włosy,
zostają między palcami,
jak przecierająca się granica.
Ślepnie, wypełniając bruzdy.

Poor John uśmiecha się łagodnie,
rozmazany odciskami palców.

Na kominku pachną cięte kwiaty,
bardziej żywe, niż oddech,
coraz trudniej odróżnić róże od goździków.


Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to,
co oswoiłeś.
- Antoine de Saint-Exupery
Edytowane przez diani dnia 28.03.2008 15:04
http://www.diani.blox.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: białe pokrzywy
wieszak el frajerro
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Rawicz
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 28.03.2008 12:58
pan wie ?
ziarna w uszach bolą
niepożądane na linii embrion -
kowadełko natychmiast
zakwitają

i pokrzywami
przyćmione jest światło
pod skórzaną czapką

pan pamięta ?

pokrzywy w ustach bolą
niepożądane na linii pościel -
koniec języka
parzą
uśmiechem
na progu drzwi

nie

pan nie wie
pan nie pamięta
pan wiedzieć nie chce

jak śniegiem
zabolały jej kolana
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Patchwork dla dziewczynek
Zemena
Użytkownik

Postów: 15
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 09.01.08
Dodane dnia 27.03.2008 15:32
Arystokracja dusz, mówię, czyli
księżniczki osadzone w wieżach
swych potrzeb i pragnień
wołają o księcia wyzwolenia

Bezpańskość skomle w sercach
ich cicho
nie chce ni miłość objąć w posiadanie
ni choćby
pudełek zapałczanych zbieractwo

Wychodzą czasem z siebie, zmęczone
i jako duchy ludzkie się błąkają leniwie

Albo na siłę, uparcie, maniacko
starają się życie skroić
na wzór myśli swych
i rodzą się bezguścia,
w które przyodziane
zapominają o dobrym smaku

Bywa, że same chłoszczą się optymizmem
werwą, chęcią, pomysłem, wigorem,
ciał odorem
i dobrze na tym wychodzą.

Bo na głowy zawroty i myśli przyloty
najmilsze lekko rumiane zaloty
dziewczynek
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: ... z listu do
agafb
Użytkownik

Postów: 12
Data rejestracji: 30.03.07
Dodane dnia 27.03.2008 12:45
Pamiętasz, jak śmiałaś się z deszczu,
i z kałuż rozsianych po drodze,
i z nieba, co czoło marszczyło
do kaczek puszczanych na wodzie?

Ze śniegu, co spadał na głowę
z gałązek strącany jak szyszki,
i z mrozu, co w oknach malował
w pejzażu zimowym garść liści.

Jak śmiałaś się ze mnie i z siebie,
z młodości, co nie szła a biegła,
szukając wciąż drogi do nieba,
na drodze co wiodła do piekła.

A dzisiaj twój uśmiech mi na myśl,
już lato dojrzałe przywodzi,
gdy dzieci nim witasz z czułością ,
szukając im wiosny w ogrodzie.

Pamiętam, w zielonej sukience
tańczyłaś jak listek na wietrze...
I choć wiatr od tak dawna już ucichł,
ja ciągle cię widzę w niej - jeszcze.
Edytowane przez agafb dnia 28.03.2008 22:45
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
Michał Murowaniecki
Użytkownik

Postów: 133
Miejscowość: Wiśniowa Góra
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 26.03.2008 22:16
security



same się o to proszą.

wróci po trzech dniach. będzie ją bolało
żebro. sine ramiona, odciski palców.
przyśni się jej czysta ślina, wytrącona
z kwasu i grudy soli. zatnie się klawisz re-
wind. powieje chłodem. w końcu skojarzy:
fluorescencyjny las, roztańczone drzewa,
gałgan spódnicy. i ona - zawinięta w ściółkę,
wymiętą przestrzeń. latające talerze bezgłośnie
lądują w kuflach. bliskie spotkania. sondy,
nakłuwanie, eksperyment na zapleczu.
znajdą ją znajomi - w kącie. spytają, gdzie była.
odpowie dopiero, gdy stamtąd wróci.




Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
konto usunięte 1
Użytkownik

Postów: 50
Data rejestracji: 31.07.07
Dodane dnia 26.03.2008 19:58
Marija


siedząc na chodniku chciała wybiec za miasto,
wtopiona w smukłą jesień, buchtowała myśli w supeł

spadłe liście dobrały się odcieniem do brwi, do kolczyka
na zmarszczonym łuku - jakby już tam była

pamiętam jeszcze PKSy - wołały za nią Zdrowaś Mario,
a ona wciąż bawiła się kefiją

nie pamiętam jak wołali na nią chłopcy



Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
Inga Kotecka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 22.02.08
Dodane dnia 26.03.2008 18:53
Rozrośnięte dziewczęta zrzucają z siebie skórę.
Nie mieszczą się, tak nie pojedyncze, w sobie samych.
Przemiana, aż kole w oczy, nie jest dyskretna
Jest olśniewająco drożdżowa, pulchna i pachnie ciepłem.
Ich brzuchy pełne dziecka, jak świeże groszki, niewyłuskane
jeszcze ze strąka. Jest wiosna. Teraz jest wiosna.
U nas wiszą sople. Telewizor śnieży.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
mauricjo
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 65
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 11.03.07
Dodane dnia 26.03.2008 18:43
Krajobraz wewnętrzny z końca lipca



czy przyjdzie znowu głupie oczy zamknąć-
otworzyć rano z zabójczą rutyną
warkocze deszczu spływają po dachu
i już tak dawno nie widziałem lilii
bielszych od skóry, pyłku, zadziwienia
drzwi nie zamykać, pieska nie przytulać
to na samotność nie jest dobry plaster
młody mężczyzna mija skrzyżowanie
a serce dudni w progi zwalniające
nie mów, nie bój się nie krzycz i nie hamuj
lecz całuj lilię nim pójdzie w cholerę
a ty zostaniesz sam- albo z Mahlerem
ocean skrzypiec wypłucze ci serce...





www.mauver.pl
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
penelopa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 20
Miejscowość: wroclaw
Data rejestracji: 08.09.07
Dodane dnia 26.03.2008 18:23

profil odbity w szybie



coś unosi się/nas w powietrzo-przestworzach


jestem sam od wielu lat, więc wybacz mi mnie.
Dlaczego człowiek jest jaki jest? Nie wiem.
Kwestia unerwienia, genów...?
Pogadać, pomilczeć? Tak, to z Tobą możliwe,
możliwie neutralne, lekkie, w znaczeniu "bez efektów ubocznych",
ale nie mam szans na eskapadę, no, chyba, że coś sprzedam, tylko co?
Rzeczywiście niewiele sprzętów w mojej klatce kamiennej,
muzyka, głośniki, jakis garnek, practice pad, pałki,
zdjęć kilka córki na ścianie - ona skrzypaczka, w Paryżu żyje,
dzielna dziewczyna, daje sobie radę, uczy się, pracuje.
Tak, chciałbym posiedzieć obok, zdziczałem, wyję, a jednocześnie
jestem dobrej myśli: niczego się nie spodziewam, dlatego unikam
rozczarowań.
Zakłopotanie jednak, bo to niby lepszym trza się pokazać,
a nie umiem, rozumiesz...
Ty siostrzana-bratnia duszyczka, elastyczna, chłonna, otwarta,
tyle rzeczy absolutnie pięknych mogę Ci pokazać i wiem, że stałyby
się Twoje, pokochałabyś, jak ja je kocham.
Ale czy to konieczne? Podejrzewam, że nieprzewidywalność może
okazać się nie-do-udźwignięcia i efekt będzie taki....
no, dobrze, przecież mnie nie zjesz.


penelopa
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
ach soo
Użytkownik

Postów: 5
Miejscowość: Ciechocinek
Data rejestracji: 10.08.07
Dodane dnia 26.03.2008 17:56
***

Zlepiam czas
Kawałkiem słonej łzy
Która wsiąknęła
We mnie

Westchnieniem
Rozpisuje wzór
Na nieskończoność
bytu

W odbiciu okna
Niewyraźnym
Układam gwiazdy
I do snu Ciebie
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
creo
Użytkownik

Postów: 7
Miejscowość: Katowice
Data rejestracji: 24.02.08
Dodane dnia 26.03.2008 14:10
źródło

mówisz -- zawsze można odejść na bezpieczną odległość
do miejsc gdzie spotykają się marginesy kartek
a papieros żyje bardziej niż my. jednak rezygnuję
z Komety Witkacego mgły siedzenia

po nocach. ty oplatasz mnie korzeniami
ja wspinam się wyżej bystro po ogłowionym
pniu
pamiętam śmiech kasztany wódka dalej
tylko ostry brzeg obrazu. na twojej korze

po drugiej stronie doby trwa inny koniec. dlatego nie próbuje
cię ożywić chociaż to niemodne granica snu
istnieje miedzy nami jako odwrócona koncha w środku

jasność brzegi ciemne i zawinięte
w powietrzu ty która miałaś być
przypuszczeniem szkockim dialektem jaskółką -- a przecież
już tylko we mnie dalej czytasz Schulza
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Taniec na lodzie
anta
Użytkownik

Postów: 32
Miejscowość: Brzesko
Data rejestracji: 20.03.07
Dodane dnia 26.03.2008 12:51
Ciało jej jak sprężyna
giętka, podatna, rozciągliwa
posłuszna jak automat
wiruje, skręca się
w powietrze wzbija
zatacza kręgi
szybkie, zmienne
jak błyskawica prawie
i kręci śrubę
w powietrzu się obraca
trzy razy nawet
i lekko na jedną łyżwę spada
niby ptak
bez skrzydeł fruwa
podziwu godne wyczyny
i zazdrości
takie umiejętności
http://www.radant.art.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
metys
Użytkownik

Postów: 26
Miejscowość: Szczecin
Data rejestracji: 20.04.07
Dodane dnia 25.03.2008 15:35
Wiersz dla tatarskich dziewczynek

To jest wiersz, to jest piosenka, głód,
wilcze narzecze linijka za linijką.
Szkielet zimnych dziewcząt z hot magazine,
wdzięcznych i gładkich, o głośnych imionach,
które można wypełniać dźwięk po dźwięku.
Graj.

Jesteś dziewczynką z reklamy, masz tyle
minut, że nie muszę wychodzić z domu.
I milczę, milczę.

Rozczesujesz włosy, Dominiko, mokre
włosy, które lubią się skręcać, w labirynt,
zagadkę, przez którą nie przebrniesz,
chociaż drążysz zupełnie nowe przejścia,
ciasne korytarze. I wolałabyś być
hostessą, a będziesz madonną.

Ciepło, cieplej, chociaż stygniesz jak dym,
gasnąca flara.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - MARZEC (2008)
la-winda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 117
Miejscowość: Warmia
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 21.03.2008 16:21
ranną rosą


ta Dorotka nie pierwszy raz już umiera.
wczoraj umierała w głowie Władka, a dziś
kolejny łeb poszedł się utopić w knajpie,

bo niby czemu? jakim prawem, ona taka
malusia! tańcuje w koło aż migają pięty.
i te dorotkowe, bose stopy są świętym

obrazkiem dla wszystkich Władków i Jurków
we wsi. aż im w trzewiach gra hosanna.
taka dzika panna zrobiona z naszej krwi,

z tutejszego mleka. śmieje się w oczy
każdemu, kto jej zechce posłuchać,
byle objął w pasie, byle zakręcił do kolusia,
do rana. patrzcie jak odchodzę.


jestem anonimowa! :]
Edytowane przez la-winda dnia 21.03.2008 16:22
http://wierszalotka.blogspot.com/search/label/obrazzzki Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: marcowa dziewczyna
Miron
Użytkownik

Postów: 27
Miejscowość: Jelcz-Laskowice
Data rejestracji: 30.01.08
Dodane dnia 20.03.2008 10:15
ociera się o spękane drzewa
łasi wzrokiem
- złap mnie!
nie, nie, nie tak
przytul
niech wyrwie się
ze mnie skowyt
w głębi tęsknych
trzewi
nie wierzę w
zmartwychwstanie
kiedy
trzymasz koszyczek z wikliny
w jednej
a siekierę w drugiej
dłoni

twój wzrok głaszcze
miejsce pod drzewem
a ja
ocieram się
o kolana
twojej decyzji

ciężko się czeka
na
ciebie
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66813904 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005