Autor |
RE: Do hymnu |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 29.04.2020 21:01 |
|
|
Harper nie Harpia Lee...
Ups, te durszlakowe prześwity.
Czas je zacząć łatać. |
|
Autor |
hymn na część harpii |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 29.04.2020 20:03 |
|
|
tylko harpie, te strzępki Kronosa,
krople krwi, czy potu
które w zetknięciu z morskimi bałwanami
(bez urazy!)
ożyły, upostaciowiły się i są
mogą coś powiedzieć o
skręcaniu karku
wyginaniu kończyn
rozdymaniu płuc
kościach jak spaghetti
mistrzynie stopniowania
przede wszystkim grozy
nieustępliwie mściwe
wobec gaduł, którzy
(rodzaj męski nie jest przypadkiem)
ulegli urokowi wyliczanek
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 29.04.2020 20:04 |
|
Autor |
RE: Miażdżycowe prześwity |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 29.04.2020 14:08 |
|
|
Patti Lee
ta która zasłynęła ratując
zabitego drozda choć nie to raczej Harpia
(o gołębim sercu)
tak łatwo skręcić kark
słowom
wiją się wtedy jak bezwolne spaghetti
nawlekane na bierki/ igły jeżozwierza/ gałązki akacji |
|
Autor |
back office |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 29.04.2020 13:14 |
|
|
Patti, nie
pamiętam już Twoich wierszy
a tak je lubiłem, zwłaszcza
ten o koniach
mam nadzieję, agentko Smith
że niezauważona
krążysz gdzieś po miażdżycowych
prześwitach moich myśli
i kierujesz ruchem
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 29.04.2020 13:27 |
|
Autor |
RE: Srebro czy złoto? |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 28.04.2020 16:14 |
|
|
wolę srebro
prawdziwsze jako barwa
sędziwości bliższej też patynie (a ty nie?)
a złoto cóż
zdewaluowało się bizantyjsko
niech więc sobie pomilczy skoro Lenin
obiecywał z niego sedesy
chyba że mlecze kaczeńce i nawłoć |
|
Autor |
dlatego... |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 28.04.2020 11:10 |
|
|
... milczenie jest złotem
nieme kamienie, kamyczki
niemi mickiewicze
nawet idee nieme
i słowa, i wersy, i gest
pozostaje alegoria, na przykład
o przykładaniu ucha do klatki piersiowej
taboretu, dębu, deszczu, nieba...
reszta jest kwestią dalszego stopniowania
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 28.04.2020 11:11 |
|
Autor |
RE: Ile może znieść kamień? |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 27.04.2020 22:11 |
|
|
gdyby pozwolić kamieniom mówić
cisza jak udręczony nietoperz
ukryłaby się w jaskini
bez cieni
a poezja przestałaby
być
potrzebna |
|
Autor |
Kto wie, co czuł? |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 27.04.2020 21:49 |
|
|
Nie wymyślam.
Adam Mickiewicz,
sąsiad z krwi i kości,
mieszkał sam. Milczał.
Milczał i pił.
Czego doświadczył?
Jaki trudny był jego świat?
Pozostało niewyjęte z kamienia
podniesionego gdzieś
w otchłani Syberii.
Edytowane przez koma17 dnia 27.04.2020 21:50 |
|
Autor |
Panpsychizm |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 27.04.2020 19:53 |
|
|
Że kamień w jakiś sposób doświadcza,
Zosieńko, to pewne, otwórz okienko
swojej monady i zobacz czego
to te ludzie nie wymyślą
i komu nie nawymyślają
od Litwinów, którzy z nocnej
wracają popijawy, od szkiełka
w oku, które jeno mi wyjmij,
Zośka, jaki ten świat trudny,
kiedy byle co, a czuje!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 27.04.2020 19:53 |
|
Autor |
Rzecz w wyborze |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 26.04.2020 22:33 |
|
|
Adam mieszkał trzy domy dalej. Mówiliśmy
na niego Aluś. Chodził zawsze trzymając się
kierownicy roweru. Do miasta na piwo.
W drodze powrotnej odpoczywał
w przydrożnym rowie. Nikt nie mówił,
że pijany. Spał z twarzą w kaczeńcach.
Tak lubił. Romantycznie. Pamiętam,
jak się przedstawiał: mam na imię Adam,
nazywam się Mickiewicz.
Edytowane przez koma17 dnia 26.04.2020 22:33 |
|
Autor |
RE: W aspekcie... |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 26.04.2020 22:29 |
|
|
królicze futro jest miękkie
jakby je przędły je-dwa-bniki
a my w nim
zamotani w bezbronność
bezradność i bezmyślność
wyjść czy pozostać
ciepło cieplej gorąco
(jak) w ukropie
zapominamy
o motylach
i Hildzie
Edytowane przez silva dnia 26.04.2020 22:36 |
|
Autor |
zczepka czyli okiem i uchem... wewnętrznym |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 26.04.2020 18:21 |
|
|
"jak wpuścisz jeszcze raz
babę do czołgu
to ci jaja urwę"
z wyczuciem szparagów
(taki drobiazg)
i romantyzmem
bywa tak
jak z gotowaniem jaj na miękko
dokonywać a dokonać
to subtelne wyczucie
czasu
oraz stron
obcych lub
zaangażowanych
liczy się też aspekt
w dzisiejszych czasach
czy aby nie najbardziej?
PS Co by na to powiedział Zofii Alberto Knox?
Edytowane przez Ola Cichy dnia 26.04.2020 21:04 |
|
Autor |
zaczepka |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 26.04.2020 15:19 |
|
|
jak się robi szparagi?
wiem, z wyczuciem
ale czego?
wy czuciem się nie bawcie
powie poeta romantyczny
obecnie: "mam na imię Adam i jestem alkoholikiem"
w drobiazgach dokonywa się wszystko
właśnie "dokonywa", jeśli
rzecz w wyborze czasownika
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 26.04.2020 15:36 |
|
Autor |
RE: W sprawie... gruszek |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 26.04.2020 14:21 |
|
|
można i bez sandałów
jak Gandhi
albo z miotełką w sprawie
gąsienic i mrówek
wtedy i gruszki
się wyłonią
------------
wył o nią?
o gruszkę
na wierzbie
Edytowane przez silva dnia 26.04.2020 15:23 |
|
Autor |
pandemicznie |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 26.04.2020 11:38 |
|
|
czyszczenie sandałów
często
okazywało się czynnością
newralgiczną
ale
już widzę twoją czujność
na motyle wdzięki
i niewinne drżenie
skrzydeł
czasowniki
być może
jest pomysł
zróbmy je jak szparagi
z wyczuciem
bo cała tajemnica
to te gruszki
niezawalone popiołem
Edytowane przez Ola Cichy dnia 26.04.2020 12:08 |
|
Autor |
przy czyszczeniu sandałów |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 26.04.2020 11:24 |
|
|
nie rozmaślić motylka
który przysiadł na ścieżce
i nie wprowadzić drewnianego konia
za mury obronne miasta
czyli być czujny, cała tajemnica
subtelności, a tyle o niej poezji
proszę pisać, byle
nie zagapić się, nie zdeptać, nie wpuścić
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 26.04.2020 11:24 |
|
Autor |
zaległości |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 26.04.2020 06:37 |
|
|
dyskrecja motyli
tudzież kwiatów
jest sprawą względną
jak wszystko po linię horyzontu
(taki konik niektórych z nas)
listy kasandry do alberta
knoxa
nie wyjaśniają (niczego)
pewnik tylko tam
za jaskrawymi łunami zachodu
i żaglami elfów
cóż
poszukiwanie informatyka
spełzło na niczym
obawiam się
że wirus
jak disco polo
potrzebował nosiciela
a robak w sieci
w miąższu słodkiego golden
deliciusza
to już inna historia
naiwności
użytkownika
wszystko
(wiadomo)
tu i tam
podobne jest do konia
trojańskiego
Edytowane przez Ola Cichy dnia 26.04.2020 11:08 |
|
Autor |
RE: Hipokryzja szat? |
silva
Użytkownik
Postów: 1677
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 25.04.2020 22:32 |
|
|
Jakiż dyskretny ten niepylak.
(to rzadkość u motyla)
Nie zdradzić przytulii ani
bratka.
A ja jednak wolę modraszka,
gdy dla cykorii i bławatka bez -
warunkowo ginie (na chwilę)
dzięki ich z niebem
w/sprawkom |
|
Autor |
szata apolla |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 25.04.2020 19:42 |
|
|
zadanie z plastyki
namaluj motyla
może być apollo
niepylak
bo nie zostawia śladów
to jak go namalować
czarne i czerwone kropki
na białym tle
satori
i po sprawie
Edytowane przez koma17 dnia 25.04.2020 19:43 |
|
Autor |
przypadkowa odmiana dwóch przypadków |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 790
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 25.04.2020 18:42 |
|
|
kasandra nie chciała apolla
dlatego uraczył ją darem proroctwa
którego nie słuchał żaden mieszkaniec Troi
i tak zazwyczaj wygląda satori
król jest nagi - krzyknęła dziewczynka
choć doprawdy nikomu nie szkodziło
to tekstylne kłamstewko, hipokryzja stroi...
strojów - tak zazwyczaj wygląda satori
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 25.04.2020 18:42 |
|