Autor |
czyżby |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 18.09.2019 12:09 |
|
|
skojarzenia prowadzą
na manowce
metaforą
dlaczego sobie jej nie żałować
wszak to istota poezji
a ta widzi wszystko
inaczej
subiektywnie
muchy mają ogromne znaczenie
czego dowodzi słynna padlina
wyrafinowana
bo francuska
z drżącym r
dla której tylko kwiaty
jedzmy więc bakalie słów
jak te rodzynki
bez ograniczeń
a ryzyko
cóż wliczone
w cenę
Edytowane przez Ola Cichy dnia 18.09.2019 12:10 |
|
Autor |
RE: promocje |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 18.09.2019 11:46 |
|
|
skojarzenia prowadzą na manowce
dlaczego sobie tego nie żałować
skoro można
wszystko zobaczyć inaczej
bez zamieniania liter
jakie mają znaczenie
muchy na winogronach
wysuszone rodzynki
wózek z zakupami
bez ograniczeń
ryzyko kryje się
między
kotem a przyjacielem |
|
Autor |
słowa na cenzurowanym |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 17.09.2019 13:06 |
|
|
ryzykowne słowo
ptak
kojarzy się ze skrzydłami
i tu powracamy do reklamy
pewnej firmy jubilerskiej
skrzydła
tudzież inne owadzie
członki
żeby nie wyliczać
musze
ważkie *)
i
motyle
to istne cacka
rzemieślników i dobrej promocji
która dźwignią
znowu te falliczne kształty
handlu i nie tylko
przecież wiadomo
język jest na sprzedaż
kupujemy słowa
przyjaciół i miłość
czasem kota w worku
szczególnie
a może przede wszystkim
tego kota
i rodzynki
do sernika
Edytowane przez Ola Cichy dnia 17.09.2019 15:10 |
|
Autor |
Ryzykowne słowo "ptak" |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 789
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 17.09.2019 12:22 |
|
|
Nie żałujmy sobie, dziewczyny.
Roztropne? Odpowiedź niech zostanie
tajemnicą jak kamień w studnie.
A ja, rodzynek, (he he, nie ma
to jak skromność!) z lotu ptaka
wyglądam na taki sam pokarm jak wy
muszki - psiajuchy. Psiajuchy? A może
plujki? Słowa, słowa, słowa
od zawsze są takie ryzykowne?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 17.09.2019 12:48 |
|
Autor |
nie ma wody na pustyni czyli każdy mrówka |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 17.09.2019 02:03 |
|
|
oj przy zatrutej studni
siedziało już wielu
głównie kobiety
to psiajuchy
ale jak sobie pościelesz
tak się wyśpisz
madejowe łoże skłania
do rachunku sumienia
lub przynajmniej do refleksji
jak to niektórzy mają
przepultane
o ciągnięciu czy wtykaniu
przystojność nie pozwala
mówić głośno
nos raz wetknięty
w podejrzane sprawy
może pociągnąć rzeczonego
na dno studni
bez kołowrotka
a wtedy to już betonowe buciki
i kopczyk z liści
niestety
Edytowane przez Ola Cichy dnia 17.09.2019 02:08 |
|
Autor |
RE: żeby nie powiedzieć inaczej |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 16.09.2019 22:17 |
|
|
wszystko co słychać
to echo ze studni
wiadro przebija się przez śmiecie
woda czysta źródlana
wystarczy
rozgarnąć patyki i gnijące liście
korbowód kręci się niezmordowanie
łańcuch nawija ogniwa na błękitną kulę
mrówkom z klawiatury
wzrasta poziom u(do)wodnienia
i szansa przeżycia
na spalonym |
|
Autor |
spalony |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.09.2019 19:40 |
|
|
nie polemizujmy
i tu patyczek się przyda
taki leszczynowy
który ktoś komuś dał
za barany
te też mają ogon
tfu
ogonek
podobnie było ze skrzydłami
dano czy wyrosły
tak czy siak
z góry wszystko wygląda
żeby nie powiedzieć
inaczej
nawet miasta małe mrowiska
wytatuowane na błękitnej kuli
Edytowane przez Ola Cichy dnia 16.09.2019 19:41 |
|
Autor |
aut |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 789
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 16.09.2019 19:31 |
|
|
Czy rzeczywiście wszytko można wyautować?
Przyjmijmy, że patyczek to nie patyczak,
nie dajmy się podpowiedziom klawiatury, bo one
ciągną nas za uszy, rękawy, a nawet skrzydła
w jakieś niezmiernie bezdenne i zatęchłe studnie.
Patyczek to nie patyczak. Wetknięty to nie posłany.
Co wie posłany o wetkniętym, czyli inaczej :
wyuatowanym, co przecież było do udowodnienia.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 17.09.2019 08:57 |
|
Autor |
kręcić bata |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.09.2019 19:06 |
|
|
co było do przewidzenia
ogon stał się fetyszem
i znakiem rozpoznawczym
to wymaga osobnej refleksji
raz dokoła
raz dokoła
raz...
tu wpisz wyszukane słowo
ostatecznie
bez koła ratunkowego
bączka
czy telefonu do przyjaciela
są potyczki
i patyczki
ba patyki
którymi pisano po piasku
są i palce
tymi pisano po wodzie
trzecia wersja to bierki
będą konkurencją dla bąka
wszystko można wyautować
Edytowane przez Ola Cichy dnia 16.09.2019 19:08 |
|
Autor |
Co było do udowodnienia |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 789
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 16.09.2019 18:18 |
|
|
Kręcenie się wokół własnej osi,
co by o nim nie mówić,
wymaga refleksji.
Po pierwsze, czy owa własna oś,
to czasami nie
kręgosłup moralny?
A jeśli nie, to po drugie, czy
nie staje się zatem gonieniem
za własnym ogonem?
Kręcenie się bąka suponuje
wyższą siłę, która
nadusza patyczek.
I to by było po trzecie. Trzecie,
więc nie ostatnie, za to
ostateczne.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 16.09.2019 18:22 |
|
Autor |
czy ktoś obiecywał że będzie łatwo |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 16.09.2019 12:15 |
|
|
nawet ostateczności
nie da się przewidzieć
no bo kiedy gdzie
i z kim
można tylko w romansie
ale już nie w miłości
ostatecznej
chwili
zawsze może być jednak gorzej
dajmy na to takie pięćdziesiąt twarzy
greya
których ani obejrzeć
ani przeczytać
nie pomogą zbitki słów
nawet uznane za poprawne
wartość artystyczna
wokół własnej osi
czyli mierna
znaczy
o ograniczonym zasięgu
rzućmy tedy słowem
kubizm
akt schodzący po schodach
dziwaczne syntezy
komu są na rękę
panny z avinion
oraz kokoszka
ten rozpruwacz dusz
a schiele
no on to miał przerąbane
czyli nagrabione
kolokwializm uzasadniony
może lepiej podpłyńmy
do
puk puk
kto tam
ach trup trup
ladaco
lub roztrząśnijmy zagadnienie
jedliny
Edytowane przez Ola Cichy dnia 16.09.2019 19:09 |
|
Autor |
RE: Po dośrodkowaniu nie zawsze bramka |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 15.09.2019 14:44 |
|
|
Nie tak prosto kręcić się wokół własnej osi.
W takiej sytuacji prostokąt jest walcem.
To nie ostateczność, przewidywać można,
że przyspieszenie obrotów zatrze kształty.
Nie pomogą zbitki słów, nawet uznane za
poprawne. Każdy kres jest komuś na rękę,
każdy chce zjeść każdego.
Zastanawianie się nad bytami,
miejscem i czasem niczego nie zmieni
- zawołała marchewka z rosołu.
W tym miejscu wypada zadać pytanie.
- Kto głośniej popuka łyżką o talerz? |
|
Autor |
sequel- co nie wypada i czego nie da się przewidzieć |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 13.09.2019 23:56 |
|
|
jest jak
wniebowstąpienie
obetnie ci skrzydła
nie
wywinie do góry
bo ona jak anioł słodka
i jak różyczka w raju
puk puk
o co prosisz
proszę o troje paciorek
altanka ciemna i głucha
tu jestem
tu jestem
po umarłych dzwonią
kocham
kogoż to żywcem pogrzebiono
jak długo
on ci sam nie powie
puk puk
ach
bóg
to świeca
gaśnie
że czuła
nie ujdzie bezkarnie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.09.2019 09:17 |
|
Autor |
Dośrodkowanie |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 789
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 13.09.2019 21:30 |
|
|
A może jednak to wszystko nie takie proste?
Wypada to tylko, czego się nie da przewidzieć,
nikomu niczego nie trzeba dorysowywać,
bo każdy dostatecznie przerysowany?
Stopy buntują się zawsze przeciw butom,
aniołowie przeciw skrzydłom, a Bóg
przeciwko swojej ostateczności, On także
chciałby zapytać, dlaczego jestem tym właśnie
bytem, w tym akurat miejscu i w tym,
a nie innym czasokresie? "Czasokres",
użyć tego słowa poważnie i umrzeć!
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 13.09.2019 21:30 |
|
Autor |
RE: dopasowanie |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 11.09.2019 20:01 |
|
|
tu przyciąć tam domalować
ścinki zamiecione pod dywan
tło zatarte w rozbryzgach farb
kosmos i piramidy
rozrysowane według zasad
uczonej niewiedzy puchną
jak nogi w ciasnych butach
nie dziw że to uwiera
na równi z powściągliwością
w zadawaniu pytań |
|
Autor |
absolut i aberracja tudzież inne abordaże |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 10.09.2019 18:49 |
|
|
o tym
co nie wypada
decydowała kiedyś pewna Ada
i szanowny pan
ambasador
nie jest więc tajemnicą
że przebyła tajemnica jest
jak przejrzała figa
czyli dobrze rosło
aże przerosło
kogoś lub coś
ach te przedrostki
wszystko można zadusić
i przetrzeć na łokciach
cóż zużycie sprawa ludzka
a nawet boska
ale to co zostaje w palcach
to tak jak w dłoni
tylko subtelniej
rozcierasz smaki
badasz fakturę
nawet gdy wkładasz
palce do boku
powściągliwie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 10.09.2019 21:44 |
|
Autor |
Teologia ogona |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 789
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 10.09.2019 18:47 |
|
|
Są takie, które trzeba będzie dobijać trepem,
gdyż byłoby rzeczą niepowściągliwą wymagać drugiego
Wniebowstąpienia.
Są takie, którym będzie trzeba dorysować
wąsy, żeby ukryć jak idealną są kopią
Niepokalanego Poczęcia.
A wszystko przez to, że ogon zamiast zacierać ślady
najpierw koniecznie chciał być czyimś ogonem, a potem
czymsiś na kształt Matki Bożej... Absolut ma matkę?
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 10.09.2019 18:49 |
|
Autor |
RE: nie strasz jaszczurki |
koma17
Użytkownik
Postów: 118
Miejscowość: Gniezno
Data rejestracji: 08.08.15 |
Dodane dnia 09.09.2019 22:39 |
|
|
droga wlecze się
uporczywie
zaległości zalegają pobocze
można skorzystać ze ścieżki
rowerowej jeśli ta istnieje
nie jest tajemnicą że rowerem
dojedzie się szybciej o ile
nie zatrzyma spóźnionego
odrzucony ogon jaszczurki
żyjący samopas bez niej
a wystarczy
zadusić |
|
Autor |
Jak papieros, o którym się zapomniało, bo się dużo mówiło i poparzył palce |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 789
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 09.09.2019 21:30 |
|
|
Nie wypada pisać o ogonie,
jeśli ma się tyle zaległości.
Można co najwyżej wspomnieć, że
czasami ogon wygląda jak linia drogi,
którą się przebyło. A propos przebyło,
przebyła wedle mnie jakaś Tajemnica.
Przebyła: tak bardzo była, że aż się przetarła.
Zdążyłem ją złapać za ogon. Został mi w palcach.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 09.09.2019 21:31 |
|
Autor |
igraszki z diabłem czyli jak patrzeć ogona |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 540
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 04.09.2019 14:48 |
|
|
ogon
zatylni dowód wspólnoty
zaprząta nawet
najbardziej opornych
na wdzięki
postęp podstęp
i takie tam
zostać w ogonie
mieć ogon
łapać dwie sroki za ogon
znamy wszyscy skutki
czego nie wytrząśnie z nas historia
dopowie zawistny sąsiad lub winowajca
chociażby o tych obozach
co były niby nasze
a nie były
ogon wszystko załatwi
podsłuch degustacyjny i teczki
które wszyscy ponoć mają
a nie mają
lub nie chcieli
by
nawet cień
który zna nas lepiej
niż szymborska
ale wdzięczna sprawa podogonia
to już inna bajka lub przypowieść
o sukienkach z trenem
czerwonych bucikach
lub lustereczkach
które gadają przecie
o tym
co najważniejsze jest
na świecie
Edytowane przez Ola Cichy dnia 06.09.2019 15:11 |
|