poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | POEZJA I OKOLICE | RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW
Strona 2 z 2 < 1 2
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
janhus
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Oława
Data rejestracji: 21.10.09
Dodane dnia 28.10.2009 20:20
Zaskoczę Pana, pojęcie owej dedykacji nie jest kwestią percepcji, drogi Panie, czy doprawdy wiersz jest o krytyce ?!? ;)
A może podeśle mi Pan brykr30; Ale starczy tych czułości.
U nas w Oławie struktura, poetyka i kilka innych jeszcze pojęć znaczą tyle samo, co w każdym innym zakątku globu, innymi słowy są również świetnie rozumiane, jako zespół czynników, które składają się na udany utwór literacki (niekoniecznie wiersz, jeśli Pan nadąża).
Skoro nie potrafi Pan odnieść tych rzeczy do rpoezji Rafałar1; to znaczy, że marnuje Pan czas na studiach lub co gorsza już zmarnował Pan czas (jeśli je Pan już ukończył) i pieniądze podatników.
Natomiast wnikliwość analizy twórczości (szczególnie tej wczesnej) M. S. Witkowskiego była jedynie odbiciem jego własnego wówczas stosunku do niej. Wspominam tu dla Pana informacji tzw. wrocławski okres autora rZgorszonychr30;r1;
Zatem z rprzydzielonymr1; mi przez Pana zadaniem nie będę miał kłopotu, ponieważ szanując czas i wolną wolę innych, z tą samą maksymą odnoszę się również do swojej osoby.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Miron
Użytkownik

Postów: 27
Miejscowość: Jelcz-Laskowice
Data rejestracji: 30.01.08
Dodane dnia 28.10.2009 08:06
witam, zabiorę głos w sprawie, chociaż znam tylko pięć tekstów z arkusza, dlatego podkreślam, że będzie to werdykt wybiórczy. Ale rzeczywiście trudno się jest nie zgodzić z przedmówcami. Rzeczy Rafała Gawina nie są udane, są koślawe i wybrakowane. Ale kto czytał wywiad z nim na stronach BL, ten wie, że jego utwory to swoistego rodzaju strategiczne faule. Są rzeczy, których ja nie odnajduję, a o których pisze tu główny autor recenzji pani Dorota, warto się jednak zgodzić z faktem, że Rafał Gawin "żongluje", ale obserwacjami, dla mnie tego rodzaju utwory to nie poezja, ale coś w rodzaju prozy poetyckiej, być może nawet nie??? Wolałbym raczej do tychże , jakże powierzchownych tekstów nie wplatać tzw. nadinterpretacji, którą tak łatwo można wykoślawić, szczególnie młodego czytelnika. Ważne jest, aby zachęcać, niestety Przymiarki nie zachęcają, nie w tym zakresie, w jakim ja je znam. Czytałem je na początku września i teraz z pewnością, w niedalekim czasie będę miał okazję zakupić całość we Wrocławiu, wówczas postaram się rozszerzyć pole swoich spostrzeżeń i być może zmienię zdanie,na podstawie pozostałych utworów. Jeśli chodzi o Karola Maliszewskiego, o którym wspomina z kolei JanHus, to powiem tylko, że rzeczywiście, marny to autorytet dla człowieka na początku drogi poetyckiej, ale wolnoć Tomku, w swoim domku!
Z pewnością warto przeczytać choćby dla siebie, pozdrawiam
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Michał Murowaniecki
Użytkownik

Postów: 133
Miejscowość: Wiśniowa Góra
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 28.10.2009 08:00
Janhus. Nie będę mówił o gustach, bo ma Pan pełne prawo wyrzucić do śmieci arkusz Rafała. Ale mnie chodzi o coś innego. Skoro nie może Pan pojąć dedykacji do krytyka, znaczy że niestety wiersz okazał się zbyt trudny, bo on jest w dużej mierze o krytyce właśnie. Ale to nie szkodzi. Też tak mam z niektórymi wierszami tego autora. Mimo to Antykwariat nie jest jednym z nich.

Zaciekawiło mnie natomiast określenie "obciach" w stosunku do dedykacji. Jak dla mnie obciachem byłoby zadedykowanie wiersza któremuś z teletubisiów, ale i tu byłbym ostrożny z tezą.

Z przyjemnością usłyszałbym uzasadnienia wspomnianego "zera warsztatu" i "braku struktury", bo o ile studia nauczyły mnie jako-tako rozumieć te dwa pojęcia, to za nic w świecie nie potrafię odnieść powyższych zarzutów do poezji Rafała. To zapewne moja wina. A może chodzi Panu o poetykę? Albo w Oławie zrozumienie terminu warsztatu poetyckiego różni się od ogólnie przyjętego? Tego też nie wiem, ale z chęcią przeczytam konkretne wyjaśnienie. Skoro potrafi Pan tak głęboko zanalizować słabości debiutu Witkowskiego, to i z powyższym zadaniem nie będzie miał Pan problemu.

Z pozdrowieniami.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
janhus
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Oława
Data rejestracji: 21.10.09
Dodane dnia 27.10.2009 22:35
Pani Doroto Pani wybaczy, ale widziałem i czytałem wspomniany tu powyżej arkusz poetycki, to tragedia. Zero warsztatu, otwierający całość utwór <Antykwariat. Dom publiczny.> jak wymiociny przystankowego oleandra ciągnie się na kilometr brakiem struktury i czegokolwiek co mogłoby nosić miano pointy. A dedykacja K.M, pozwala się domyślać (chociaż tego wolałbym się nie domyslać), że rzecz jest dedykowana krytykowi literackiemu Karolowi Maliszewskiemu, obciach!!! Pozostałe rzeczy odtwórcze niż oryginalne, bezbarwne i naciągane, tak jak, lichy debiut Michała Sebastiana Witkowskiego, który nie potrafił z siebie wydusić nic ponad nosowe "chuj wam w dupę". Szkoda się nawet odnosić do poruszanych wątków wyżej, być może p. Rafał będzie lepszym recenzentem niż poetą? Trudno wyczuć, skoro za mentora ma Maliszewskiego - dla mnie strata czasu i jak powiedział, juz tu ktoś na PP, także atłasu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Dorota Bachmann
Użytkownik

Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08
Dodane dnia 27.10.2009 22:27
Dzięki, Wojtku, że się odezwałeś. :)
Zdecydowanie masz rację co do Boga- rekwizytu. Stąd mój wybór tego, a nie innego fragmentu. Myślę, że w nim dobrze to widać.

Oczywiście, że wiersze można czytać każdy z osobna i w dowolnej kolejności, jednak moim zdaniem ich kolejność jest absolutnie nieprzypadkowa, no tu by trzeba wywołać autora, by rozstrzygnął kwestię. To, iż układ arkusza ma to dla Ciebie znaczenie co najwyżej drugorzędne, nie oznacza, że ma mieć i takie dla mnie.
Pokpiwasz ze mnie "w sprawie graficznego ułożenia wierszy Rafała", bo skoro piszę o punkcie wyjścia i dojścia, to nie grafikę mam na myśli. :)

czyżbyś zakładała, że polemizowałbym z Twoją recepcją wierszy z arkusza "Przymiarki"? Niekoniecznie.

No polemizujesz w paru sprawach i bardzo dobrze że tak jest. Na pewno miło autorowi, że jego wiersze budzą refleksje, do tego różne, że są czytane :)
Edytowane przez Dorota Bachmann dnia 27.10.2009 22:30
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Wojciech Roszkowski
Użytkownik

Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 27.10.2009 18:17
Doroto - czyżbyś zakładała, że polemizowałbym z Twoją recepcją wierszy z arkusza "Przymiarki"? Niekoniecznie.
Gra słów i skojarzeń to charakterystyczny element poetyki Gawina. Wychodzi mu to dobrze, ale dla mnie nie jest celem samym w sobie, raczej środkiem do celu - odnoszę wrażenie, że autor zwraca baczną, czasem nieomal obsesyjną, uwagę na szczegół - i owa spirala skojarzeń, w moim odczuciu, ma wyostrzyć obraz, skierować spojrzenie czytelnika czasami na drobiazgi, szczegóły martwej natury, ale przede wszystkim pojęcia w gruncie rzeczy nienazywalne, gdy autor/ podmiot liryczny się czegoś domyśla, czasem próbuje zadawać pytania. Momentami irytuje, gdy na te pytania sam zaczyna odpowiadać. Szczęściem przerywa wówczas (zazwyczaj) w pół zdania i zostawia przestrzeń dla czytelnika.
Czy podmiot liryczny wierszy Gawina jest młodym mężczyzną, jak sugerujesz? Nie wiem, szczerze powiedziawszy powątpiewam. Albo inaczej: nie sądzę, aby miało to większe znaczenie (przynajmniej dla mnie nie ma). Zresztą samo pojęcie "młodego mężczyzny" jest przecież bardzo nieostre.
Piszesz, że Gawin w swoich wierszach dużo mówi o Bogu. Expressis verbis niewątpliwie tak, ale w moim odczuciu Bóg jest w tych tekstach bardziej rekwizytem niż siłą sprawczą. Odnoszę wrażenie, iż Gawin w pewien sposób "kreuje" tu Boga, jest on mu potrzebny w określonym celu - jako pewien punkt odniesienia. Jednocześnie nieco tym Bogiem epatuje - tak, każdy autor czymś w swoich tekstach (mówię tu o dobrych wierszach) stara się poruszyć czytelnika - nieco zapewne ryzykuje, balansuje niekiedy na krawędzi, za którą jest zniechęcenie czytelnika naiwnością dykcji poetyckiej lub zwyczajnym marudzeniem, ale, chwała mu za to, właściwie za każdym razem owa ekwilibrystyka mu wychodzi, ląduje niczym kot na cztery łapy.
Nadmieniasz: "wiersze są precyzyjnie ułożone". Hm, zapewne wg autorskiego konceptu (lub redakcyjnej podpowiedzi) jest w tym (niekoniecznie szaleństwie) metoda. Dla mnie, przyznam szczerze, ma to znaczenie co najwyżej drugorzędne. Mogę je czytać w dowolnej kolejności. Chyba że, mówiąc 'precyzyjnie ułożone", chcesz pochwalić grafika, bo rzeczywiście nie spaprał roboty ;)
Tak, to wiersze drogi, ja także odniosłem takie wrażenie.

Zgodzę się również z opinią, że to kawałek (na razie mniejszy, pozostaje tylko życzyć większego w postaci "pełnometrażowego" tomiku w BL) dobrej poezji.
Edytowane przez Wojciech Roszkowski dnia 27.10.2009 18:25
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Jerzy Beniamin Zimny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 173
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 23.07.08
Dodane dnia 27.10.2009 18:15
Chętnie nabędę arkusz. Mam już swój "odczyt" poezji Gawina. Wprawdzie z wierszy rozproszonych ale w arkuszu z pewnością znalazły się te, najbardziej istotne dla poety, przynajmniej w tej chwili.
Gawin, chyba najmłodszy z "Rybek Maliszewskiego" może Szeremeta jest młodszy? znalazł dla siebie obszar na pograniczu poezji i prozy. Dodam nie jest to przetarty obszar, to coś zupełnie nowego, oparte na artykułowaniu delikatnych uniwersalizmów poetyckich w narracji "udawającej" prozę. Bo w istocie, narracja tutaj nie jest do końca oscylatorem, w jednym czy drugim kierunku? W takim, razie jawi się sam narrator i zwodniczo kreuje jakby futurystyczną rzeczywistość w miejscu nie stąd! Z dystansu czasu i przestrzeni, nie zawsze w pararaelnym wymiarze. I to jest zaskakujące w poezji Gawina. Nie chcę wyrokować, ale już kiedyś pisałem, że Gawin rozpocznie nowy rozdział połowu, odchodzący od "sosnowszczyzny" czego dowodem są zaskakujące ostatnie wyniki połowu, wyłączając z tego Szeremetę.
Może, w najbliższej przyszości, coś więcej napiszę. Póki co, czekam na arkusz, jeśli można. Pozdrawiam autorkę komentarza, i samego Gawina.
JBZ.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Dorota Bachmann
Użytkownik

Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08
Dodane dnia 27.10.2009 16:55
Szkoda, Wojtku, ze tych refleksji nie przywołujesz, fajnie by było kiedyś pogadać pod taką recenzją, pospierać się...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Wojciech Roszkowski
Użytkownik

Postów: 466
Miejscowość: Tykocin
Data rejestracji: 22.12.07
Dodane dnia 27.10.2009 16:50
Przeczytałem z zainteresowaniem, konfrontując z własnymi refleksjami.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Robert Furs
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 171
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.04.07
Dodane dnia 27.10.2009 16:47
Dorota Bachmann - dopiero jak przeczytam książkę to porównam nasze zdania na jej temat, :) pozdrawiam
Edytowane przez Robert Furs dnia 27.10.2009 16:48
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Dorota Bachmann
Użytkownik

Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08
Dodane dnia 27.10.2009 16:29
To nie czytaj mojej recenzji, Robert, nie ma sprawy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Przymiarki R. Gawina
Robert Furs
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 171
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.04.07
Dodane dnia 27.10.2009 16:27
Ksiązki nie znam więc nie wypowiadam się. Nie będę też czytał recenzji Doroty ponieważ w przypadku poezji lubię mieć niczym nie zasugerowane własne zdanie. Znam jednak sporo wierszy Rafała choćby z portalu Nieszuflada czy Poezja Polska i wiem, a nawet jestem pewien, że czas poświęcony jego książce nie będzie stratą czasu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor Przymiarki R. Gawina
Dorota Bachmann
Użytkownik

Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08
Dodane dnia 27.10.2009 16:13
Dobrze czytało mi się Przymiarki Rafała Gawina, postanowiłam podzielić się wrażeniami z ich lektury.

Na arkusz złowionego przez Karola Maliszewskiego w Połowie poety składa się trzynaście wierszy, opowiadających wyrazistą historię, w której, jak sam autor pisze, w grę wchodzi ( . . . ) dojrzewanie i doświadczenie.

Nie jest to jednak dojrzewanie chłopca ani doświadczenia nie są już młodzieńcze. Podmiot liryczny jest młodym mężczyzną, odczuwającym potrzebę zrobienia tytułowych przymiarek: próby określenia się w otaczającym go świecie.

Cechy tego świata dobrze nazywa tytuł otwierającego arkusz wiersza Antykwariat. Dom publiczny.

Właśnie w takim trudnym do pogodzenia złożeniu postrzega podmiot liryczny tych wierszy rzeczywistość. Z jednej strony składają się na nią odziedziczone z poprzednich epok antykwaryczne świętości: wiara w Boga, dorobek myśli ludzkiej utrwalony w tekstach kultury, a z drugiej współczesny upadek obyczajów, moralności, wszechobecność pornografii. Podmiot liryczny pyta:

Co cię bardziej przeraża: poezja współczesna czy współczesna
kobieta?


Wiersze są precyzyjnie ułożone.
Poznajemy punkt wyjścia, opisany w wierszu Węzły chłonne. Historia choroby, w którym czytamy:

To tylko gra i masz kody
co najwyżej genetyczne, karty - choroby.

Świat jest więc chorą grą, a ktoś z pokolenia autora jest węzłem chłonącym rzeczywistość taką, jaką zastał, a wobec której jest bezradny.

Znamy też punkt dojścia, swoisty happy end (choć autor w swej wypowiedzi w arkuszu zastrzega: Wciąż mam więcej pytań). Tomik zamyka wiersz pod znaczącym tytułem: Ćwiczenia stylistyczne. Oboczności, sugerującym próbę pogodzenia sprzeczności, dostrzeżenia ich swoistego równouprawnienia wobec wyborów, których należy dokonywać nieustannie. Arkusz zamykają słowa:

Najlepsze zdanie to zdanie na siebie; i pierścionek - równoważnik.

Decyzja (także osobista) mimo wątpliwości osaczających osobę mówiącą w wierszach jest jasna.

Teksty umieszczone pomiędzy tymi dwoma utworami dookreślają dziedziny, przeglądu których dokonuje podmiot liryczny, a także opisują jego sytuację: wędrującego po świecie niemal jak Dante. To skojarzenie naturalne wobec wierszy Gawina, zapewniam.

Odniosę się tylko do kilku aspektów tego dobrego arkusza.

Jak wspomniałam, w wierszach autora znajduję opis efektu swoistego demontażu dziedzictwa kulturowego. Doskonałym tego przykładem jest Wierność w stereo. Clubbing. Pierwsza część tytułu, będąca jednocześnie tytułem znanej powieści Hornby ' ego Nicka, narzuca interpretację tego tekstu jako zapisu sytuacji pokolenia. Oto fragment tekstu:

Przy ścianie, w foliowym worku,
martwy pisuar. Strumień świadomości, czy może
odpływamy, nikt nie woła, stacja pierwsza: hydraulik
jest we Francji. Wróć do mnie, ale to tylko

głośnik, salonowy zaganiacz.



Mamy tu kondensację tematu poruszanego i w innych wierszach z tego arkusza. Gawin żongluje elementami kultury wysokiej, niskiej, polskiej, obcej, zhomogenizowanymi (jakby powiedziała Antonina Kłoskowska), w dodatku pod unijna flagą . Mamy tu np. polską tradycję - Mickiewicza, ale i demontatorów tradycji w sztuce - Duchampa ( jego słynny pisuar otwiera ten tekst), Dujardina (a może Joyce ' a), mamy Krawczyka oraz polskiego hydraulika. A wszystko już nie stereo, jak u Nicka, a przez głośnik. Nie ma własnych płyt, jest clubbing. W tle wiersza przy okazji małe dzieje emigracji polskiej. I droga krzyżowa.

Właśnie, w tekstach Gawina mamy wiele nawiązań do Biblii, dużo mówi się w nich o Bogu. To jest dziedzictwo najbardziej wrośnięte w podmiot liryczny, a najdobitniej sprzeczne z tym, co wokół widzi. Oto fragment wiersza Wniebowstąpienie. Sztuczne ognie.

A mój Bóg nie wymyślił już
niczego. Trzymam go w garści
jak wróbla, który nie byłby w stanie połączyć
języków w śpiew.


Przywołuję ten fragment, by na jego przykładzie pokazać grę skojarzeń, do jakiej zmusza Gawin czytelnika, a co uważam za wielką zaletę tego arkusza.
Nie dość, że mamy grę podejmująca rozważania filozofów - czy Bóg stworzył człowieka czy raczej człowiek Boga, to mamy nawiązanie do śmierci Boga u Nietzschego (niczego), a także obraz ogarniania Stwórcy, trzymanego w garści, ale też zapis decyzji o podtrzymaniu w sobie religijności, bo jednak lepszy Bóg w garści, niż coś na dachu. Lepszy związany z wiarą system wartości niż żaden. Zresztą znaczący jest tytuł innego wierszy: Czy jesteś na tyle skuteczny, by obejść się bez boga?

Trzecim wyrazistym motywem wierszy z tego arkusza jest erotyzm. Jest on jednak podporządkowany jednemu z zadań, jakie postawił sobie autor - opisać zmysłowe doświadczanie świata. Taki sensualizm jest między innymi w wierszu W seksie szukasz formy czy treści?, który ma wyraziste dwie płaszczyzny: erotyczną i taką, która czyni z niego studium miłości, także tej o wymiarze absolutnym. Ten wiersz przypomniał mi Rojkową miłość w czasach pop kultury, Gawin pisze o miłości w czasach postmodernizmu :

Jest słono i gorzko, wszystko się klei
jak wlepki podświadomości, tu byłem,
moim klubem jest 4x jeszcze jedna
bramka.
( . . . )
w końcu to post-
modernizm (. . . )


Ten wiersz ma także płaszczyznę autotematyczną.

Odrębną kwestią są zabiegi językowe, które stosuje autor. Dla mnie są świetne. Poetyka tytułów, zabawa językiem matematyki itp. oraz gry frazeologizmami sprzyjają odrzuceniu schematów w myśleniu i postrzeganiu języka jako zapisu czegokolwiek pewnego w komunikacji. Nie służą ozdabianiu tekstu, zadziwianiu odbiorcy, a niosą ciekawe znaczenia. W arkuszu jest wypowiedź Karola Maliszewskiego o Przymiarkach, w której czytamy, że Gawin bywa pomawiany o laboratoryjny lingwizm. Podobnie jak autor tych słów uważam to pomówienie za niedorzeczne.

Interesujące jest również to, kto do kogo mówi w tym tomiku, utrwalającym głos pokolenia autora. Kim jest osoba mówiąca (czasem wypowiadająca się w liczbie mnogiej), a kim Ty liryczne. Rozszyfrowanie tego sprawiło mi czytelniczą przyjemność.

Niemniej jest coś, co podczas lektury budziło mój sprzeciw - wersyfikacja. Wielokrotnie zatrzymywałam się i pytałam, dlaczego tak? I często nie znajdowałam odpowiedzi, która w pełni uzasadniałaby zastosowane w wierszach przerzutnie, choć niektóre w tym tomiku są doskonałym sposobem budowania dodatkowych znaczeń. Nie wszystkie jednak moim zdaniem, a przerzutnie są cechą stałą wersyfikacji wierszy Gawina. Może znajdę te odpowiedzi przy kolejnej lekturze, bo do tekstów będę wracała bez wątpienia.

Rafał Gawin, Przymiarki, Seria Połów, tom 13, 2009
Edytowane przez Dorota Bachmann dnia 27.10.2009 17:12
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 2 < 1 2
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66812225 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005