Autor |
RE: ,, limeryki" |
silva
Użytkownik
Postów: 1668
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 24.04.2020 11:31 |
|
|
Aleks, dzięki za przypomnienie, ja teorię opanowałam dawno temu (też założyłam wątek Limeryki, gdzie i Ty to i owo wrzucałeś), ale chodzi o płynność rytmu. To kwestia warsztatu. Nienawidziłam wersyfikacji. A świetne pomysły to u mnie też raczej rzadkość. Pozdrawiam.
Edytowane przez silva dnia 24.04.2020 11:33 |
|
Autor |
RE: limeryki |
Alfred
Użytkownik
Postów: 635
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 24.04.2020 11:27 |
|
|
Aleksander dziękuję za dobre rady, poprawiłem :
osiem
osiem
cztery
cztery
osiem
i tak przygruchałem Gosię😊🍻🌹
Edytowane przez Alfred dnia 24.04.2020 11:30 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 24.04.2020 10:43 |
|
|
-:))))
najlepsze efekty osiąga się w limeryku kiedy 1 2 5 wers ma 8 sylab a 3 i 4
4
nieźle jest i przy dziesiątce jak noblistka pisała ale też trzeba trzymać się zasady aby środkowe wersy były o połowę krótsze
spełnia to wymogi gatunku odpowiedniki są równoważne
inaczej wychodzi pięciowers z równymi wszystkimi wersami jeśli chcemy utrzymać rytm
a czasami liczy się nie forma a to co chcemy powiedzieć i mamy limerykopodobny wiersz
w końcu mamy 21 wiek a w 21 wieku nikt nam nie będzie poskakiwał
najważniejsze jednak czego tu nie doceniamy jest nonsens paradoks czy suspens to niezbędny element
mamy tu zatem limerykopodobność en masse gdyby wejść w szczegóły
no ale jak wspomniałem wiek 21 jakoś to usprawiedliwia
-:))))
autor
Edytowane przez aleksanderulissestor dnia 24.04.2020 10:48 |
|
Autor |
RE: limeryki |
Alfred
Użytkownik
Postów: 635
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 24.04.2020 09:58 |
|
|
bywa że łut pornografii
na balkonie ci się trafi
gdy sąsiadka
dech ci zatka
wiatr jej ciuszki zwiać potrafi
pani haker spod Olkusza
infekuje na wirusa
wirusuje
i kuruje
i do kwarantanny zmusza
mówi świrus że przez wirus
mięsień piwny jemu przyrósł
wciąż się waży
o tym marzy
by się wirus wreszcie wyniósł
bywalczyni budki z piwem
wciąż wspomnienia ma żarliwie
o kufelku
kumplu Felku
plecie w warkocz włosy siwe
Edytowane przez Alfred dnia 24.04.2020 11:35 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
silva
Użytkownik
Postów: 1668
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 23.04.2020 23:52 |
|
|
Aleks, siebie nie przeskoczę, Twój lepszy, ale mój - mój. Jeśli to potrwa dostatecznie długo, to może dane mi będzie się podszkolić. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 23.04.2020 23:02 |
|
|
-:))))
wirus świat na głowie stawia
trzymasz dystans gdy rozmawiasz
bo przez dotyk
masz kłopoty
pozostaje pornografia
może tak
-:)))))
autor
Edytowane przez aleksanderulissestor dnia 23.04.2020 23:38 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
silva
Użytkownik
Postów: 1668
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 23.04.2020 21:35 |
|
|
Wirus światu oś przestawia.
Na odległość się za-/rozmawia.
Na nic dotyk,
dalszy gotyk.
Kwitnie za to pornografia. |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 23.04.2020 21:08 |
|
|
-:)))))
wciąż z niesmakiem nań spogląda
ona babon on niedojda
ona tyje
on wciąż pije
przez ten mały problem w spodniach
-:))))
autor |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 23.04.2020 13:45 |
|
|
-:))))
w powiatowym mieście pyzdry
chłop po nocach słyszał gwizdy
wtem go natchło
włączył światło
a to świerszczu wlazł do izby
-:)))))
autor |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 478
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 23.04.2020 13:05 |
|
|
pewien pijak po odwyku
dostrzegł coś
co po kielichu
nigdy by się nie zdarzyło
takie życie mi pasuje
stwierdził
gdy nie piję
wtedy żyję wtedy czuję |
|
Autor |
RE: limeryki |
Alfred
Użytkownik
Postów: 635
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 23.04.2020 11:47 |
|
|
pewna mona z tefałenu
i dużemu i małemu
tak dołoży
wybatoży
i srebrniki sobie mnoży
Edytowane przez Alfred dnia 23.04.2020 12:20 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 22.04.2020 17:58 |
|
|
-:))))
pewna pani na alaskę
śle co roku sporą faskę
a w niej lody
dla ochłody
stąd te zimno tak tam straszne
-:))))
autor
Edytowane przez aleksanderulissestor dnia 23.04.2020 13:40 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
silva
Użytkownik
Postów: 1668
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 22.04.2020 12:18 |
|
|
Tak maseczki świat zmyliły,
że już nie ma na nie siły!
Kolor, blichtr
i smak, i szyk!
Czy myślimy, by chroniły? |
|
Autor |
RE: limeryki |
Alfred
Użytkownik
Postów: 635
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 22.04.2020 09:56 |
|
|
pewna dama spod Olkusza
chodzi w samych kapeluszach
gdy kwitną gaje
grzyba udaje
ponętnie biodrami rusza
raz grzybiarka ze wsi Wdzydze
poszła rankiem zbierać rydze
młody leśniczy
grzyby przeliczył
pięćset plus sprawił Jadwidze
Edytowane przez Alfred dnia 22.04.2020 15:19 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 478
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 21.04.2020 10:03 |
|
|
można dostać świrusa
na punkcie wirusa
maskę założyć
erem otworzyć
aby wirus nie dał susa
na łopatki go rozłożyć |
|
Autor |
RE: limeryki |
Alfred
Użytkownik
Postów: 635
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 20.04.2020 22:09 |
|
|
pewna dama spod Olkusza
testowała na wirusa
maseczkę miała
łono skrywała
załapała pięćset plusa
pewna dzierlatka z Kałkowa
by się nie dać wyautować
studia skończyła
za bat chwyciła
chłop się nie dał wykastrować |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 20.04.2020 12:46 |
|
|
-:)))
przyszły na nas czasy trudne
nieszczególne często smutne
całe szczęście
w każdym mieście
gdzie nie spojrzeć co krok burdel
-:))))
autor
Edytowane przez aleksanderulissestor dnia 22.04.2020 10:47 |
|
Autor |
RE: ,, limeryki" |
aleksanderulissestor
Użytkownik
Postów: 885
Miejscowość: natura
Data rejestracji: 23.01.12 |
Dodane dnia 20.04.2020 12:03 |
|
|
-:))))
utonęła we łzach mamam
twa cenzurka to jest dramat
syn z uśmiechem
będzie w dechę
sejm nie oksford tam się nadam
-:))))
autor
Edytowane przez aleksanderulissestor dnia 22.04.2020 16:42 |
|
Autor |
RE: żaba |
Alfred
Użytkownik
Postów: 635
Miejscowość: Nysa
Data rejestracji: 06.11.14 |
Dodane dnia 19.04.2020 13:36 |
|
|
żaba co się wyglądem
chwaliła od rana
zwabiła swym rechotem
głodnego bociana
bociany jej przyznał rację
tys jak księżna Diana
zanim się spostrzegła
była pożerana
a moral z tego taki
drodzy celebryci
łatwiej pożreć tych którzy
swej chwały nie syci |
|
Autor |
RE: Bocian Klekle |
Kazimiera Szczykutowicz
Użytkownik
Postów: 478
Miejscowość: Kielce
Data rejestracji: 06.04.14 |
Dodane dnia 19.04.2020 05:41 |
|
|
kawalerem starym został bocian Klekle
całe życie trwał przy cnocie dla tej jednej
dla księżniczki Bocianowej strzegł męskości
będę szukał czarującej
poprzez wróżkę
maskowanej żabki mojej
szedł przez życie czasem biegnąc
człapiąc czasem
brzegiem rzeczek i strumyków
odpoczywał idąc lasem
chociaż w cieniu strach go zbierał
(niebociania jest to sfera w leśnym cieniu)
chociaż żabek tam jest wiele
na podmokłych leśnych kępach
ale może być rudzielec
chytrus z kitą jak sukienka
więc omijał zadrzewienia
cmokał łykał konsumował
nieksiężniczki
ile
nie wie
no bo co dzień same mu wchodziły w drogę
jakże żabkę minąć mogę
to męskości jest niesława
nie konsumpcja gdy zabawa się nadarza
na ten przykład wyszła z lasu
przy asfalcie biedna stoi
(pewnie się pojazdów boi) kiwa łapką
oj r30; niejedna
pewnie któraś z nich królewna
ale jak rozpoznam która
każdą cmoknę
po kolei
może brudna
miejsce z dala od kałuży
trochę Klekle już się znużył
i odrzucił higieniczne dylematy
zgarniał żabki pod skrzydełko
dość łapczywie konsumował
NIEKSIĘŻNICZKI
no i znów dalej wędrował
rety rety mam wysypkę uczulenie
żabka miała zakażenie
medykament jest konieczny
bolał nad tym Klekle grzeczny
bo z grzeczności nie omijał żadnej żabki
nie mógł splamić swej godności
by nie stracić czasu wiele
niemowlęta w dziobie nosił
tym co księcia oczekują
i nudzą się w samotności
w towarzystwie niemowlęcia
będzie takiej raźniej czekać
zanim los pozwoli
księcia z bajki wreszcie gościć
dziś bociany odleciały
bo jesienna pora zmusza
Klekle z cnotą dla księżniczki
już nie może skrzydłem ruszać
więc zostaje tu na zimę
niskie loty już dla niego
przy kurniku się posili
żabki to historia przeszłość
tajemnicze Klekle ego
(Wiersz znajduje się w książce mojego autorstwa - "Szlifować zdrowie" wydanej w 2016 roku, reklamującej Sanatorium "Marconi" w Busku Zdroju. Można ją wypożyczyć - Biblioteka Uzdrowiskowa. Wydano z pomocą finansową uzdrowiska.) |
|