poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
O przedświątecznym m...
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
Zobacz Temat
poezja polska - serwis internetowy | KONKURSY DLA UŻYTKOWNIKÓW SERWISU | KONKURS MIESIĄCA (2008-2010)
Strona 2 z 4 < 1 2 3 4 >
Autor RE: *** ( malo wazne )
rfww
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 19.11.08
Dodane dnia 21.12.2008 23:48
Od Ciebie dostanę prawdy słowa,
Wschodu dotknę tylko pejzaże ciche,
Do delikatności klucz mi przyprowadź,
Zachodu muśnięciem oraz dane byciem,
Słońca i gwiazd czasem swoim,
Płonie życie kolorytu czerwieni docześnie,
Ogień: Miłością chmury rozwiane - drogą,
Nas otulę pętlą czasu skończoną.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
ligustr
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość: wieliczka
Data rejestracji: 21.11.07
Dodane dnia 21.12.2008 08:50
zmierzch



nim zapadnie z chichotem
skrzypiących szafotów
tną miliardy owadów
od stawów trupi chłód

drga i kusi migotem
przedostatni promień

nie ufaj
kiedy błyska tani gryps
zajączków puszczanych
kieszonkowym lusterkiem

ułóż go na języku
szkłem może cię draśnie

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
Dorota Bachmann
Użytkownik

Postów: 258
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 12.10.08
Dodane dnia 21.12.2008 07:51

Odcienie

Całe popołudnie jechaliśmy w słońcu.
Na robionych z samochodu zdjęciach
gór widać, że włosy zawiewało mi

przed obiektyw. Są jak rysy na kliszy.
Na zakrętach zdejmowałeś rękę
z mojego uda. Patrzyłam, jak przesuwasz

ją na kierownicy. Nie dojechaliśmy
do Florencji, choć słońce ciągle było
nad horyzontem. To w tamtym pokoju

nad karczmą polubiłam światło. Blask
rozmazanej wilgoci na jasnej i ciemnej
skórze. Ocieranie się odcieni.




Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
Agnieszka Smołucha
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 16.04.08
Dodane dnia 20.12.2008 19:06
płot

zbito ze sobą kilka desek, odgrodzono nimi pola, miejsca wypasu
bydła, domy, ziemie. i cały ten świat zamieniał się w wierzbę,
kurczył i miął. przyszliśmy zobaczyć pierwszy, jasny wschód
w jednym swetrze. czarnym punkcie zbiegu naszych rąk i brzuchów.
we mgle była droga, w mgłę odchodziliśmy jak w płacz sąsiadki,
która boi się ciemności, głaszcze meble; gryzie dłonie.

a jej ubrania mają zapach rzeczy niepewnych. rozpuszczonych
w mleku masła i kostek cukru, jak sąd ostateczny. za kilka lat
się skurczy i zemnie. jesteśmy tą starą kobietą, kochany.
i nie przyjdzie taka noc, która nas rozerwie. pozostaną siwe włosy
w miednicy, w białych otokach mydła jak księżyc,

jak wschód słońca na poduszce nasza ślina. wczesne wiersze,
które nazrywaliśmy do kieszeni na drogę, zgniecione
i sepleniące.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
kozienski8
Użytkownik

Postów: 250
Miejscowość: Obidza
Data rejestracji: 03.07.08
Dodane dnia 19.12.2008 16:36
Cień Giewontu


we stu chłopa w płocie coła cie targali
pszeklinali ale nieśli płod niebiosa
płotem dziore w lity skale wyciosali
wyprościli choć wpuścili w nio z ukłosa

wykszesali w jonioł poński zbłojnickiegło
w końcu drzewło łobłozyli komieniomi
łostawili cie jak zbłoje goluśkiegło
cioń tyz skradli płozucili płod ryglomi



rozciągnięte nad tatrami dwa ramiona
orzeł skalny przysiadł na tym z prawej strony
dla sokoła przeznaczona lewa strona
jest i tron na samej górze dla korony

patrz jak słońce od południa się przebija
co napotka ranne światło wszystko budzi
krzyż Giewontu jego promień nie omija
bierze w dół i błądzi cieniem pośród ludzi





Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Hiacynt pani Michiko
stary krab
Użytkownik

Postów: 17
Miejscowość: Tarnów
Data rejestracji: 02.06.07
Dodane dnia 19.12.2008 16:24
Urodzona w Tokio poetka
Michiko Tsukada uprawiała hiacynty
z kolekcji pozostała jedna cebulka
wydała dorodny fioletowy kwiat

Z jej wiersza Hiacynt orientalny
wiem że został podarowany
umierającej koleżance i ucieszył ją
choć wcześniej lubiła żółte frezje

Autorka wspomina także grecki mit
- hiacynt tego koloru powstał z krwi
chłopca trafionego dyskiem
przez boga Apollo
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
RCN
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 15
Miejscowość: Tokio
Data rejestracji: 20.08.08
Dodane dnia 19.12.2008 10:38
trigger happy, duty free

Będą nam padać do stóp, przeciekać przez
buty.

Musiałaś bardzo mocno pociągnąć celofan do siebie,
przycisnąć do piersi jak dziecko, któremu zagraża tu
i teraz. On wierzga odcięty tym sobie skracając każdy
proces. Jeśli się przedrze na zewnątrz nie znajdziesz

różnicy między nim a nowo narodzonym. W ten sam
sposób zaczerpnie oddechu, ognia--

albo zastygnie na podobieństwo ryb niezdolnych
przecisnąć się przez sieć, pozbawionych głowy na ladzie,
zawiniętych w gazetę--

policzą od sztuki i nie licz na resztę ani na tych, którzy
czekają za tobą na swoją kolej. Teraz wychodzisz na światło
dzienne pamiętając o tym by nie unikać spojrzeń. Zaledwie
kilka minimetrów, a może sprawić, że klęknie każdy

i nawrócony będzie się modlić.







*kursywy do nikogo poza mną nie należą.


"X X X

podobno 20% Polaków
nie rozumie tego co czyta

chuj z nimi" -

Piotr Macierzyński
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
biedronka
Użytkownik

Postów: 2
Data rejestracji: 24.11.08
Dodane dnia 19.12.2008 02:07
jaką miłością cię kochać
byś stał się jej światłem
gdy słońce tak nisko nad linią horyzontu

jaką czułością mam objąć
byś wrósł we mnie zielenią
kiedy drzewa znów zrzucają liście

jak zapatrzeć się w ciebie
byś w mych oczach utonął
kiedy wody wzburzone spokojnieją

czy zatrzymać cię zdołam
byś zatracił się we mnie
kiedy nie chcą umrzeć zegary

ty niczym trzepot skrzydeł motyla
zmącone lotem ptaka powietrze
ruch rzęs w zmróżeniu powiek

ja szeptu krzyk o zmierzchu
świecę jedyną zapalam
modlę się
chcę pojąć
cień twój wciąż błogosławię
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Zegar
pawjanski
Użytkownik

Postów: 1
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 17.12.08
Dodane dnia 17.12.2008 14:19
Zegar, który tyka nas

codziennie i conocnie,

przesypuje biało-czarny piasek

cienką strużką

między wahającą się białą i czarną dłonią...

Nad ranem, siłą rzeczy,

wszystkie ziarenka są szare,

a dłonie znużone...

To chwila gdy czas nabiera oddechu...

Świat tylko oglądany z daleka

wydaje się szary i bez kontrastu,

zoomowany - ujawnia swoją

zero-jedynkową strukturę...

Tylko dlatego nie rozsypał się do tej pory

na ziarenka pierwsze...

I tylko dlatego pozwoli się kiedyś

policzyć co do jednego...

A bilans jego będzie ZERO.

Na szachownicy czasu i przestrzeni

usilnie staramy się trzymać pion,

bo tylko pion pozwala nam

zachować właściwą figurę.


__________________________
Szanowny Panie,
udział w konkursie może wziąć każdy użytkownik serwisu, który założył swoje konto najpóźniej do dnia 30 listopada 2008 roku. Pana wiersz nie może więc zostać uwzględniony.

moderator2

Edytowane przez moderator2 dnia 19.12.2008 00:57
http://pawjanka.bloog.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: wiersz miesiąca
ryba_zakonnik
Użytkownik

Postów: 66
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 17.12.2008 12:19
Intencjał Zoldy


Stało się: odbezpieczyła granat, włożyła
w usta. Wykryto resztki nasienia
w odłamkach, grupa A rozeszła się
po świecie. Wszyscy oficerowie mają
przy sobie brąz. Śledztwo drga. Te drzwi
są zamknięte. Zajrzyjmy do środka:
Tristero zdejmuje wygięte okulary, patrzy
w lustro, widzi dym twarzy, powolne tempo
jego opadania i krztusi się ze śmiechu.
Nie walczy, nie ucieka: wolność
nie jest funkcją, w gruncie rzeczy,
ale dramat jednostki nie jest sednem
lustra, ani płonące szyby w Iraku,
ani chiński mur, ani nic, co jest widoczne
z kosmosu - jedynie dym uwięziony
w pozbawionym znaczenia momencie,
moment pozbawiony wieczności.


a.zet -- Poznań --
www.duszomoja.blogspot.com Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Nic nie wiemy o Aniołach
magmis
Użytkownik

Postów: 40
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 25.10.08
Dodane dnia 16.12.2008 23:43
Zwiastunka dobrego deszczu i złej
pogody - ducha

wyzionie - Opiekunka labradorów, kaczek
i człowieka lecz nie zapomni o sobie

- Egoistka - czasami krąży tuż nad ziemią
nie po to żeby innym oznajmiać oczyszczenie

lecz tańcem tym wybłagać
swoje odrodzenie

Nawet Jaskółki mają czasem
brudne skrzydła
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
Rudy_Dżil
Użytkownik

Postów: 4
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 29.07.07
Dodane dnia 16.12.2008 21:57
Północ. Północny-wschód


Po całym deszczu: ściekach, strugach,
strumieniach. Sucho w ustach, pękają wargi.
Kolejna butelka ląduje w śmieciach.
W Finlandii nie kupuje się wódki zbyt
droga, więc sprzedają Finlandię na zachód.
Nasze głowy za tęgie na eksport,
nasze głowy za ciężkie, by ukołysać je
samą obietnicą nocy.

Lampiony w kształcie
zmarzłego jeziora.
Stąpał po nim
Alvar Aalto.


Noc zaczyna się po śniadaniu i kawie
(noc kończy się trzaskaniem drzwiami,
po ciemku trudniej trafić na klamkę).

Finlandia Talo.
Każda klamka
wyszła spod ręki
Alvara Aalto.


W Café Europa na ulicy cara Aleksandra
zsiniałe słowa odzyskują pokojową konwencję.
Fin nie rzuca słów na wiatr ani na śnieg.
Fin nie przysięga na Boga ani na ojca.
Siedząc jak na szpilkach czekam w bamboszach,
aż z mojego kraju przyjdzie krzywa góra,
aż zacznę sie wspinać w zaduchu.
Za zbyt długiego dnia.

Miasteczko Sejnäjoki
też zaprojektował.
Fińskie Koluszki
Alvara Aalto.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Trzeba
pawel kowalczyk
Użytkownik

Postów: 112
Miejscowość: Stansted
Data rejestracji: 20.06.07
Dodane dnia 15.12.2008 13:55
Upic sie i zasnac.
Harowac przy odrobinie satysfakcji
z pijackich komplementow.

Upic sie i zasnac.
Spedzic od swieta
pol godziny w pustym barze,
z nadzieja na filmowe zakonczenie.

Upic sie zasnac.
Zakochiwac sie w oszalamiajacych aktorkach,
ktore akurat niczego juz nie musza sobie udowadniac.

Upic sie zasnac.
Z wytatuowanym takie jest zycie
w myslach, w dokumentach, na czole,
dloniach, na plecach.

Przestac?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
Bogumiła Jęcek - bona
Użytkownik

Postów: 392
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 15.12.2008 10:42
Zbiegi i okoliczności


Wełnę się skręca, mówią,
że w brzuchu. Taki początek.

Kot nie ze strachu zwija się w kłębek
- to oczywistość. Rzeczywistość dzielisz
na wojnę i pokój.

Wyskrobana kropka przenosi się w ciszę;
z zagłaskanej wciąż wychodzi sierść.
Zbierasz do końca.



Nie wszystko można sprzedać
i nie wszystko kupić.

Sprzedana

--------------------------------------------
http://czarnekoronki.blogspot.com/
http://czarnekoronki.blogspot.com/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: wiersz na Konkurs
hewka
Użytkownik

Postów: 14
Data rejestracji: 10.03.07
Dodane dnia 14.12.2008 23:08
Trans
-------

mgła gubi swoistość od wschodu
kwaśnym zapachem nabrzmiewa tundra
nie byłam tam nie zdążę

jeszcze granit zieleni spoufala się z obłokiem
to nie mój pociąg. ryż do sushi wysycha monotonnie
panda szuka bambusa umiera dziecko na krawędzi
czytam gazetę i oglądam się

za mną pan rozmawia z panią że stopa spada
w procentach dużo. ja nadal zainteresowana
żywcem obdzierają psinę ze skóry - nie podane
cena tabu wpreparowana w kołnierz pani

co ją to obchodzi a co mnie...
na zachodzie mówią o ekologii przy śniadaniu
ryba mineralna główne dania

nikt mnie nie prosił
plastik omijam skrzętnie
używam na wynos papierowej torby
wyznaję rzeczy odrodzenie po raz któryś

północ w południe
strzela słońce promieniem
w smoka zrodzonego ze spalin


H.Wołoszyk
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
Saffran
Użytkownik

Postów: 2
Miejscowość: Krotoszyn
Data rejestracji: 07.06.08
Dodane dnia 14.12.2008 19:08
Podział majątkowy

spakowałam walizki
odchodzę
bilet na nieobecność ważny od jutra

podjęłam decyzję
najpierw ubędę z powietrza
jasny kontur zniknie z zachodem
omotany zapachem o cień się więcej nie potkniesz
zabieram ten zapach
mam go od zawsze
głos dotyk oddech we śnie zostawiam
nijak mi z nimi nie istnieć

co do wspomnień pójdę na kompromis
jesteśmy dorośli potrafimy się przecież
dogadać

zatrzymaj pierwszą noc w zamian za łzy pierwsze
były moje nie będziesz się przecież kłócił
zabieram połowę goryczy chleba powszedniego
przyznasz że słusznie
oraz prawem zasiedzenia całą samotność
muszę przyznać chętnie ukradłabym ci spokój
odkąd nie mogę kupić własnego za nadbagaż nadziei

to chyba tyle
jeszcze parę spraw
może trafisz gdzieś na naszą miłość pamiętasz
nie gorąca bo stygła przez lata nie za duża
szukałam długo w tym naszym bałaganie
na próżno

to tyle nadziei wiary zdrad pożegnań
nie liczę szkoda czasu na wszystko
sam rozumiesz
otwarte okno zaprasza mnie do nieistnienia
Edytowane przez Saffran dnia 19.12.2008 05:37
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: granica dachu
Hiram
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 6
Miejscowość: Nie mam adresu..
Data rejestracji: 02.09.07
Dodane dnia 14.12.2008 09:14
dym przez sztywną linie powietrza
przecięty w dwa światy
choć źródło jest jedno
obrazy jednak są inne

dachy zamazują mi obraz
dym ciągnie się nimi powoli
jednostajnymi ulicami Angli
przez linie załamania
wciąż znika mi z oczu
na pasmie czarnej dachówki

by wrócić w promieniach słońca
ciut wyżej tejże dachówki
omija kominy sękate
gdzie bocian nie utka gniazda

i znika mi z oczu
granicą dachu
umiera

Pogranicze Szkocji 11-12-08 Marcin Kłapsia


"Na ciemnym morzu wicher rozpaczy

szarpie i targa żagiel tułaczy. "
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
julia jaz
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 4
Miejscowość: gdańsk
Data rejestracji: 13.11.08
Dodane dnia 13.12.2008 21:57
Siostrze

przecież przyniosłam motyla.
wypuśćmy go przez zakratowane okno
z widokiem na podwórze.

rozłoży skrzydła, odleci. zobaczysz
kolory, nie matową biel z tabliczką
"zakaz wprowadzania zwierząt".

jest obchód - pan doktor odkażony
spirytusem, nie wnosi zarazków,
kwiatów kurwa też nie wolno.

zostawię światło. śmierć podobno omija
jasne sale, nawet w nierentownym
szpitalu, który nie rokuje nadziei
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: KONKURS NA WIERSZ - GRUDZIEŃ (2008)
maggy
Użytkownik

Postów: 3
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 15.08.07
Dodane dnia 13.12.2008 19:46
JEGO WOLA

Gdybym mogła sczytać z mej wołowej skóry
Spisane tam liczne pragnienia i żale
Myślałabym sobie nie wiem po raz który
Że kochać naprawdę nie pragnie nikt wcale

Bo łóżko wciąż stygnie jest zimne zimniejsze
A dłonie gorące słów potok zalewa
Bo inne uczucia są w życiu ważniejsze
Anioł który za nas nie dla nas już śpiewa

Ulice zbyt głośne by wolno iść nimi
Lasy coraz mniejsze i łąki i pola
Z dnia na dzień o niebie mniej odległym śnimy
Myśląc o Nim wiemy taka Jego wola...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: *** [rano zapada wyrok]
fabula rasa
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 12
Miejscowość: Częstochowa
Data rejestracji: 04.04.07
Dodane dnia 13.12.2008 13:57
I.
rano zapada wyrok: dzień pod znakiem
oszczędności światła. na stanowisku chmury.
wpisani w turystyczne krzesełka rozmawiamy
o polityce: o tym co się komu zdaje i o tym co
się marzy. w krótkich chwilach panowania
słońca wystawiamy w jego stronę gładkie,
chłonne twarze. milkną dyskusje
i tylko dziecko pod stołem nadal szuka
wspólnego języka ze ślimakiem.

II.
w południe rzeź: ktoś rozcina niebo na dwie
nierówne części. obserwuję jak wchodzisz
pomiędzy krople a śliskie płytki w werandzie;
ratujesz rzymskie rolety, mocujesz się z klamkami.
wychodzę przez piwnicę wprost na ubitą drogę.
zamiast kurzu - woda w każdej koleinie; krew
z rozciętej o kamień pięty zostawia odcisk
hemu na dnie kałuży.

III.
wieczorem wszystko jasne: świetliki
w konwulsyjnym tańcu nad gładką taflą jeziora,
miękki balon światła wylewający się z lampy
na sztywno wykrochmalony obrus.
jesteśmy tu sami: ja i szerszeń tłukący o szybę,
jakby z zazdrości o suchą podłogę.
ampułka jadu i ampułka ciała scalająca wodę.

czyją szybę ja zaciekle forsuję?


--------------------------------
zapraszam na www.chlond.pl
www.chlond.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 2 z 4 < 1 2 3 4 >
Skocz do Forum:
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66815562 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005