Sonet z Kyrylivka, pod skrzydłami dekadenckich aniołów
Dodane przez nevrar dnia 02.06.2008 17:16
szarość odboskich żywiołów błysk afirmuje srebrem
piasek pustki wydmuchuje wicher myśli ze stoków
muszle pchnięte puste suną ku portom słońc i mroków
taflą trwałej impresji wracają z natchnień żebrem

skrzydła dumiących aniołów dusz słonią enklawę
pióra biegają po plaży nurkując w srebrnej toni
pryzmatu rodząc barwy ujmowane u źródła skroni
między wędrówki życia siejąc smutek i zabawę

dofrunąć tu i spłonąć
zamknąć popiół na zdjęciu
w ogniach pryzmatu tonąć

powstać w nowym ujęciu
bawić się samotnieć pić
tworzyć kochać skromnie żyć