***
Dodane przez Damian dnia 19.06.2008 11:31
***

pierwszy tuż po wschodzie wzroku bladego
i już kolejne wykonujemy swobodnie
rano jeszcze szybko gubiąc się w pośpiechu
u schyłku już ociężałe wiszą u płuc

proste dla lekkich szybko tracących
dla nas wcale nie delektujemy się nimi
czekamy figlarnie nim zlecą
z liści naszych czerwonych soczyście

te oddechy na pograniczu ust naszych