baryton
Dodane przez stanley dnia 18.01.2009 20:19
głos płynął wśród zapachów gulaszu,
piwa i toalety. śpiewał, żądny alkoholu,
pełnymi płucami, po męsku - ale ciepło.

jasny durowy ton kostniał, stawał się matowy,
nagle zwiesił sie pod sufitem i spadł z wysokości
pokosem, chrapliwy, rzężący.

zadzwoniły wypite kieliszki, opróżnione
butelki wydały żałosne dźwięki, które
zagrały w ostatnim akcie.