Jeden raz
Dodane przez monaliza75 dnia 24.01.2009 15:33

Ukryłaś się za parawanem
W swojej bieli złośliwym
Jak drwiące spojrzenia studencików
Czekających zachłannie na twoją nagość

Między nimi na swoim tronie
Ona, zimna i surowa Wyrocznia
Władczym wezwaniem nakazała ci
Więc to już koniec, za chwilę wyrok

Idąc potykasz się o niewidoczny kamień
Salwa śmiechu jak pieczęć
Podbiła czerwień twojego wstydu

Zimna stal dotknęła twojej duszy
Czujesz jak prześwietla cię Jej wzrok
Diagnoza: przewlekła nieprzydatność społeczna
Przyczyna: chroniczny brak miłości
Nie ma na to lekarstwa
I tak naprawdę jesteś bublem

Pustka w twoich oczach
A oni patrzą na ciebie jak
Na przedmiot badań naukowych
Przypadek szczególny godny uwagi

Ten jeden raz...