wyznanie
Dodane przez Melor57 dnia 26.02.2009 08:40
Chyba przestanę pijać kawę
I papierosy pewnie rzucę
Schudnę oczy przemyję łzawe
Zmęczone stopy swe opłuczę

Zrobię porządek w listach zdjęciach
Stare ubrania oddam molom
Kurz zetrę w myśli mych zagięciach
Czyste niech będą i nie bolą

Wygrabię żółtych wspomnień liście
I stertę brudnych słów wypiorę
Pozbieram rymów pełne kiście
W szaty odświętne się ubiorę

Bolesny grzechów mych różaniec
Odmówię przed ołtarzem Pana
Odtańczę mu pokutny taniec
Niech się zabliźni wieczna rana

Powrócić pragnę do tej chwili
Gdym po raz pierwszy zgrzeszyć zdołał
Gdzież wtedy aniołowie byli?
Czemu Pan groźnie nie zawołał?

Czy mścił się za brak mojej wiary?
Za me modlitwy zapomniane?
Za to żem pijał z życia czary
Jadał owoce zakazane?

On pasterz trzody swej cierpliwy
Wie dobrze żem go kochał skrycie
Niech dla mnie będzie litościwy
I poprowadzi mnie przez życie