Anastazja
Dodane przez magmis dnia 10.03.2009 20:15
Anastazja, czyli te cztery
spacery w Kochanówku
*
gdy nadeszła burza
zawładnęła ziemią
ukryła je w życie
**
dużo ich tutaj
żółte, rude, brązowe
czasami z dziurą
w środku. liczę właśnie te
raz, dwa, trzy, cztery...
miliony głów. ich oczy
patrzą na moje nogi. nie
rozumiem dlaczego
jestem nad. zmienił się układ
odniesienia
***
kiedy uczono ją mówić
wkładała do ust mydło- gorycz
w ten sposób leczyła. dzisiaj już nie
potrafi tylko krzyczeć
oddajcie mi imię
Boga. dlatego więc stoi
pod drzwiami
znajdzie
pióra