spotkanie
Dodane przez Melor57 dnia 13.03.2009 09:59
może nie spojrzę w twoje oczy
dłonie uciekną hen od siebie
i chwila nas nie zauroczy
nie będzie tak jak w siódmym niebie
policzysz zmarszczki na mej twarzy
nad srebrem włosów się zadumasz
zobaczysz czy się jeszcze jarzy
w oczach mych iskra której szukasz
nic się nie wróci nie odrodzi
chociaż imiona wciąż te same
coś kiedyś w świecie gdzieś się rodzi
później umiera zapomniane
los pobudował barykady
rozścielił kłody nam pod nogi
i nie ma na to żadnej rady
tu nie pomogą żadne Bogi
jest kilka zdań niewymówionych
co w duszy się przez lata kryły
i gorycz marzeń niespełnionych
co w sercu wciąż boleśnie tkwiły
trzeba mi tylko chwil tych paru
bym w oczy twoje spojrzał śmiało
szczęśliwy z tego losu daru
spytał dlaczego tak się stało