pogadanie
Dodane przez kozienski8 dnia 11.04.2009 08:04
czy ja źle chodzę czy to Ty cudem
przesuwasz nitkę istnienia z cieniem
że co dzień nogę na drodze zmieniam
by nie podeptać jej brudnym butem
nie mam pretensji niech tak zostanie
wiem że ten znak jest drogowskazem
bym zbaczał z drogi za każdym razem
i wpadał w gości na pogadanie
dzisiaj zmienimy trochę tradycję
niech choć raz wola moja się stanie
zajdę lecz tylko na posłuchanie
Ty opowiadaj mów o przeżyciach
powiedz jak z Bożej łaski zły cieśla
wyciosał z kloca nielipowego
jak w piątek zaczął dnia trzynastego
a w Wielki Czwartek Cię tu przynieśli
jak wieczny żołnierz pełniący wartę
przed arsenałem cudownej broni
grodziłeś ciałem dostępu do niej
na karabinie z drewna oparty
choć wiem że wola Boża zostanie
zadam pytanie czy to w porządku
byś teraz zawsze jak od początku
miał tylko cierpieć na wieki amen
gdyby się jutro coś miało zmienić
pewnie słyszałeś o zmartwychwstaniu
wpadnij więc do mnie na pogadanie
przyjdź tak jak stoisz tylko bez cienia
jednego z sercem stworzył artysta jakby obrazem sam był dla niego
drugiego cieśla zmęczył dla zysku lecz tylko obraz pozostał jego
pierwszy przychodzi na pogadanie i słowa dzieła swojego słyszy
drugi zaś tylko na posłuchanie lecz słyszy tylko męczącą ciszę