Nie dotykaj!
Dodane przez rabi dnia 30.07.2009 05:42
- "Nie dotykac intymnej swery" to moje hasło!
- Wcześniej się nie brzydziłaś!
Niby cały płonę a jednak coś zgasło.
Proszę Boga o papierosa mimo, że nie palę,
o jakiś grom, chuj wie co....
Od teraz chcę byc martwy
lub cieszyc się chocby tylko jej ciałem.
- Nie dogadujemy się. Poza tym jesteś nudny,
agrasywny, a za mało twardy...
Spojrzałem na nią jak pies.
- Możesz powtórzyc? Nie zrozumiałem...
Kurwa, tyle miłości, wolnośc, "ufam ci"...
Co ze mną jest...
Mogłem byc bardziej hardy,
odmówic jej pare razy, pokazac drzwi....
Z bólu zabijam się w sobie
bo tej nocy jest gorzej
Obłędnie stukam w telefon
- Nie! Nie będziemy razem. Może przyjaźń...?
Obłędnie, potem obojętnie, mętnie...
-Może, może, może...
Duchowe porozumienie, równoczesny orgazm...
Czy ona nie pamięta?
- I chcę spac! Nie dzwoń więcej! Szczególnie o tej porze!
Zabijam się prawie do rana, ale nadzieja świta
- Ostatni raz dzwonię. Spotkajmy się jutro na schodach.
Kupię jej kwiaty które lubi, zaskoczę, powitam
-Wszystko dla Ciebie. Witaj!
- Kwiaty i wiersz! Jak Ty mnie znasz...
-Tak, znam i dlatego...
- Nie! Nie dotykaj!