kapłanki półbogów
Dodane przez Paweł Tomasz Kartasiński dnia 13.10.2009 18:06
otoczony przez półbogów w ich własnym mniemaniu stanowię
element bio-eko-non-sens-systemu nie punkt odniesienia
wstrzymuje oddech wyostrzam słuch przeciąga się godzina
nuklearnych ataków na promocję demokracji i wyprzedaże urn
noc od dnia odstaje w pokładach rzędów liter
mam to w garści
banknot czy testament- rzecz pewna, że zwitek
kłos zgniłej nadziei a wszystko i tak pokryje ziemia

następny pomysł rozszczepię na słowa parzące się o podniebia
dysząc i zezując szepnę słodko a innym razem zaklnę
tak za uczynki odpłacę a dobrą monetę umyślnie schowam
pod język nie na wszelki wypadek a na atak epilepsji

poddaję analizie paradoks czystości i cnoty
nawet chciałbym rozwiązać zagadkę trwałości
pomadek w uśmiechach wszystkowiedzących
i coraz młodszych kapłanek w świątyniach solarnych