Ukradkiem
Dodane przez nielotna dnia 16.02.2010 14:13
możliwe że kiedyś rozmażę się
wytrę o ciebie
rozumny (bo wystarczy że taki właśnie będziesz
myślący)
możesz się nie spodziewać mogę cię tym dotknąć
przejąć do głębi a ty chciałeś bezpiecznie zwyczajnie
w nie pośpiechu grzecznym
przejść przeze mnie do siebie z powrotem
współczujący nie współczujący nie zapytam
(oba założenia tyle samo warte)
jedynie przewidywalność gdzieś nam umknie
na chwilę na dłużej
tego dnia zabraknie mi wdzięku
będę się bała a ciebie przestraszę wbrew
sobie okażę skruchę (smutną z błyszczącymi zielono oczami
spokojną w odosobnieniu gdzie wszystkie kruszeją)
odkrytą
przerażoną
staniemy się wrogami na chwilę
moimi wrogami
na dłużej