ZAKAZANY OWOC
Dodane przez jaceksenior dnia 14.03.2010 10:41
Za górką
jest obsiane pole
gdzie wiatr kąpie się w zbóż zieleni
przystaję
patrzę na nie z bliska
i twarz zaczyna się rumienić

Powracają myśli
chwile cudne
w pamięć na trwałe zapisane
naiwne
patrząc na to dzisiaj
prawdziwe
w tym co niezaznane

Kusił nas owoc zakazany
nie symbol grzechu
lecz miłości
namawiał
pchając nas do czynów
na wspólnym balu dojrzałości

Kiedy trzymałem ją w ramionach
wodziłem wzrokiem po jej twarzy
niepewny
czy mogę jej dotknąć
z nadzieją
że się coś wydarzy

Czuliśmy się
jak w siódmym niebie
gdy dotykałem ust - ustami
tuliłem się
i bałem chwili
gdy nagle zostaniemy sami

Dziś...
mogę szczerze to powiedzieć
patrząc jej w oczy
bez urazu
że w sercach naszych
pozostało więcej...
niż niezaznany smak... pierwszego razu