Wojciech Siemion
Dodane przez Jan Majowski dnia 12.05.2010 06:10
Spóżniony Witos
spoczął w Powązkach,
poezja łzawiła
osiemdziesiąt dwie świec,
Zezowate szczęście
Czterej pancerni.
św Boromeusz
żegnali aktora.

A nie tak dawno
ukłon ozdabiał
lubelską starówke,
uśmiech dotleniał Szarlejskie oczy.
Dzień dobry Panu
odpowiedz ta sama,
czyżby Gałczyński
czekał na mistrza?

Powązki-Lublin, 07 maja 2010 rok