dolośnie /na wynos za dwa westchnięcia i półszept/
Dodane przez ga-ya dnia 10.08.2010 06:38
położony na stole kolejny raz
jednak trefl to nie koniczyna na trzy
a co dopiero na cztery
mijam
popychane palcem w moją stronę następne kiedyś
nie powiem od którego ujrzałam kształty jakimi są
przecież
choćby maki zanurzyć w krochmalu
zostaną jedwabiste i zmysłowe
może tylko bardziej kruche

ty grasz głuchy pień niemal idealnie
ja prawie uwierzyłam
a Utrillo z ramy patrzy wreszcie prosto w oczy
tak lekko
wystarczyło ugiąć ścianie kolana i wyciągnąć szpilki spod szafy

nawet nie pomyślałam