Matka Boska Urojona
Dodane przez Mahomed dnia 20.02.2011 11:25
Czytasz: "Niepokalanie poczęta,
Wyzbyta grzechu, Matka Króla Cierniowego".
Mówię: "Pustostan i ułuda".
Pożywka androidów, lecz nie homo sapiens -
Kaleki rozum nie pojmuje -
To tylko zwykła zarodnia.
"Zmiłuj się nad nami".
"Zmiłuj się nad nami".
"Zmiłuj się nad nami"...
Ha! W jedności siła głupoty.
Ona - fatalny blask ślepowierców
I cudowne panaceum schizofreników,
Wciąż galopujących po orbitach prawierzeń.
Kociogłowi fanatycy w łańcuszkach,
Uduszeni różańcami,
Czekają na dżazgowych trumnach,
Łapczywie łykając wysterylizowane "szczęście"
I masochistycznie rozpruwając usta z uśmiechu.
Cholera, doskonałe samozniewolenie!
Zwykłe bajdurzenie kleru - celników zbawienia.
Pętla samozaciskowa i zatrzask.
Matka kulobiorców,
Opiekunka kulodawców.
Cud? Miłość bez skazy?
Maraton twórców sacrum,
Brednie, za które nikt nie zapłaci...
Madonna o smaku goryczy
Pamiętasz sześciorok nocy ołowianych?
Były młode z workami na głowach
Pod fabrykami współpracy niemiecko-żydowskiej.
Zabawa w "zamykanego" - jednokierunkowa zagoń.
One modliły się:
"Matko uratuj nas,
Zmiłuj się nad nami,
Ześlij Aniołów,
Wybaw nas"
Chwilę po tym były glinożercami...
Nie jest czysta! Brodzi w ich krwi!
A mimo to nie zejdzie z piedestału,
Nadal stąpać będzie po różach -
Zakwitły na grobach bezimiennych
Braci i sióstr!
Czy to naprawdę nieważne?...
Ale ja pamiętam jeszcze
Jak smakują maliny.