Francuska ruletka
Dodane przez Rahid dnia 21.06.2011 18:02
Bębenek wiruje,
klika,
zwalnia,
znieruchomiał.
Kurek, spust, suchy trzask.
Westchnienie.
Ulga i rozczarowanie
zapisane w przegryzionych wargach.

Rewolwer migruje,
czas na mój rytuał.

Lufa przy skroni
stal zamraża myśli

Odciągnięty cyngiel
jak syk przy otwieraniu
zimnej puszki coli.

Naciskam. Spust skrzypi.
Dalej już tylko metafizyka

Kula penetruje głowę
Wychodząc zabiera ze sobą
zakorzenione w rdzeniu:
moją ulubioną piosenkę,
wzór na ruch przyspieszony,
streszczenie Małego Księcia
przeczytane w pośpiechu przed testem.

Zabawne.
Nic nie poczułem.

Patrzę na św. Piotra,
ale ma kamienną twarz.
Dopiero tutaj zaczyna się hazard.