Fałda
Dodane przez Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 19.03.2012 19:07

Grudki popiołu, rozsypane,
żeby się nie poślizgnąć.
Trącam czubkiem buta.

Idzie odwilż. Obok śmietnika
cichutko pobrzękują weki.
Czyjaś dłoń kroi w plastry

cebulę i marchew. Czerwona
gumka i specjalna sprężynka
zatrzymają rozpad. Brak

oddechu i człapania pantofli.
Drewniane półki w piwnicy
chwieją się nieznacznie.