Osiedle
Dodane przez kasiaballou dnia 03.07.2012 02:46
Z wieży bez dzwonnic roztupotani
zbiegamy w siebie. Schodami wprost
do piwnicy gdzie chowasz mnie jak roślinkę
na zbyt wysokim parapecie
podlewasz okresowo olewasz nawet
się nie opieram
o rozbujane barierki. Wymieniamy się odgłosami
z dzikimi sublokatorami tak samo nielegalni
sporadycznie dokarmiani. Para kociąt
wsłuchana w sygnaturki bijące w klatkach. Uderz
a wydźwięczę ci wymruczę deklamacje
spisywane na murze. Graffiti
o unoszeniu ponad brukiem. Wdrap się
do nagiej w oknie. Pchnij mnie i naucz latać
tak żebym przynosiła światło lokalizowała ogień
w ślepych uliczkach wypalała cienie
skrzypiące po bramach. Rozmieszkam nas
w dzielnicy jednego ciała.