Z zielnika
Dodane przez Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 02.09.2012 15:19
Niemożliwe, żebym umarł dopóki nie sięgnę.

Cz. Miłosz, Gucio zaczarowany.



Posadziłem miętę, bazylię i oregano.
Godząc się, choć nie do końca,
z ich alchemiczną transmutacją

w tyglu zieloności. Wybierając -
traciłem - rzeki, miasta, gwar
targowisk w upale, a nawet twarze.

Tam gdzie biegniemy, ogromny
ogień spopiela wszystko.