my sofilia
Dodane przez RobertRutyna dnia 19.10.2012 19:13
puszczasz bąka z twojego dupska
wydobywa się róża wiatrów
oplatam ją w ozdobną wstążkę
stawiam na stole w wazonie

jak kompas na łódeczce z lilii wodnej
róża kręci w nosie mam w którą stronę
byle w twoim kierunku niezbyt daleko
ciało mrowi na myśl że

z twoich ust czuć naszym pierwszym
spotkaniem pierwszym wspólnym mcdoublem
pamiętam na przejściu dla pieszych śmiałam
się z twoich żartów o żydach i jarku

nieśmiała wycieczka w stronę nosa
zagubione palce szukają po omacku
resztek wczorajszej tabaki
zostawię je wszystkie na drogę

do domu zabieram po pachą każdą z kurw
które maszerują spomiędzy twoich warg
gdy rozpręża się to co istotne
zapominam że to wszechświat