Interludium 
Dodane przez stanley dnia 20.05.2013 11:27
W finale półton współistnieje z pytaniem 
o pilną odpowiedź; niech patrzą na nas, ale 
nie za blisko, bo cała zażyłość pryśnie. Zostanie 
dziewczynka z włosami jak sznurki i czerwonymi 
kokardami, łkająca niezrozumiałe słowa. Będzie 
wszystkim co zostało ze złotego wieku, naszego 
złotego wieku, i nigdy już czyste tony nie popłyną 
o świcie, aby powrócić i ukoić burzową czerń. 
Uwolnieni od nudnej gniewnej otwartość; dzięki 
balladzie o tęczowych miejscach, o tym jak wyrosła 
w nich mgła, i które kierunki wybierali umarli, żeby 
uniknąć swych oczu, starych oczu miłości. Później 
była długa noc, mokre ręczniki krzyczały twoimi 
inicjałami - ostrzeżenie, aby czekać w milczeniu. 
Romantyczność jest rozproszona, daleka od 
pragnień. Czy melodia pozna, siedzących w mroku?