TO ON
Dodane przez Tomasz Biazik dnia 24.03.2014 04:28
Łatwo poznać, że niezwykła, niezwyczajna postać.
Anioły go prowadzą po bezkresnych łanach
Niezwykła to postać, sylwetka bardzo znana
Złotych piór blask iskry niesie, jak len jaśnieją włosy
Skrzydła ich falują w górze, ponad jęczmiennymi kłosy.
Wiodą mocno go za dłonie, suną zwiewnie niczym fale
Bo z przestworów tak odległych. Niebiańskie już tam zwyczaje
Niosą pastorału drzewiec. Zorza złota wskroś jaśnieje
Ze stolicy to apostoł gdzie Piotrowe lśńnią wierzeje.
W ręce kostur z krzyżem męki. Swojska szata czem sukmana
Bo to z ludu pasterz bieży. Uśmiechnięta twarz, kochana
Gdy na krańce przez świat cały pokłon ziemi naszej składał
By religie wielorakie, w jedno wspólne widmo układał.
Pasterz wiary prawdzie służył, łączył losy zagubionych
Wiernych, obcych, obojętnych, niewiernych i rozmodlonych
Znał zakątek każdy globu dotąd nigdy niezbadany
Chciał nas wszystkich w jedną wspólność, by wypełnić boskie plany.
Czy choć trochę dotarł do tych co w swej pysze i purpurze.
Czy w pamięci pozostanie, kiedy już z świętymi w górze.
I nie ważne ile cudów, rozkazem ludziom zasłużył
Najważniejszy jest ten którym, nam Polakom, żyjąc,,, przysłużył.
Solidarność wsparł ojczystą. Poderwał naród do zrywu
By krwiożerczej hydrze przypiec, krwawe macki. Kaźni żniwo.
Oddaliśmy Naród cały, orędowniczce kraj w ofierze,,,,
Przeminęli . W pył upadli. Wolności wymodlił pacierze.
Raz nad Wisłą już pomogła gdy czerń wroga pokonała
Dziś to wszystko w naszych rękach. Jej i Bogu tylko chwała.
Czy królowej naszej łaski, czy też jego to zasługa
Wierzmy dalej i dziękujmy. Trzeci raz się cud nie uda.
Któż dokonać to potrafił ? Złu zwycięską walkę wydał ?
Dzięki wspólnym naszym modłom może sczeźnie krwawa hydra.
Wszystkich złączmy swą modlitwą. Ujmującym zrozumieniem.
Taki już się nie narodzi by wstrząsnął dziś świata sumieniem.