13 grudniu 1981 roku!
Dodane przez Michał Nowak dnia 18.07.2007 14:42
urodziłem się jakieś 2 i pół roku wcześniej tam-tej zimy
w domu nie pachniało wanilią pamiętam za to gorące mleko
i świeżą bułkę którą matka rwała rękami

tam-tej zimy obcy którym miałem nie ufać nawet za
czekoladę i banany przyjechali ciężarówką
śmiesznie przytykali dwa palce do skroni i stukali obcasami

a ojciec oficer rezerwy w tym czasie wrzucał w piwniczce
węgiel do pieca strzepywał z rąk rękawice i umorusany sadzą
zasiadał do kielicha

tam-tej zimy obcy którym miałem nie ufać nawet za
pomarańcze i czekoladę czekali za drzwiami
nosili grube zimowe czapy na głowach i kałasznikowy na plecach

ojciec gotowy był na wojnę kamuflaż z sadzy straszył na polikach
nie żegnał się długo walnął kielicha i tak jak stałem - mówił
poszedłem z nimi zachowały się ślady butów na śniegu

urodziłem się jakieś 2 i pół roku wcześniej
i o tam-tej zimie nie wiem wiele

ręce aż paliły od mrozu gdy budowaliśmy igloo
a dotyk matki ciepły usypiający