jestem anka. wciąż jestem
Dodane przez zorianna dnia 19.06.2016 02:06
moje imię wpisano do kroniki 
przypadkowych poczęć. może 
dlatego mówili do mnie mała -
wielcy mają jasne rodowody i
jasne okna na wszystko jasne 
ja w półmroku ukrywałam 
to, co rozszerzało źrenice, kurczyło 
pojęcie o, innych niż tłoczenie krwi 
zdolnościach serca
wypuszczono mnie na orbitę z jedynym :
poradzisz sobie. nic trudnego - miałam jedzenie
wygodne łóżko i gitarę po tomku - bałam się umrzeć
jak on, ale zaczęłam grać, gdy 
odkryłam, że okrąg jest plastyczny i niegłupio 
chodzi się po przekątnej - rogi, za którymi czeka 
inaczej powstają przez zwyczajne pchnięcie linii 
otwartą dłonią - to jak pchnięcie wózka 
z dzieckiem, które się zostawia 
nie mam nawet żalu. czy nieszczęśliwa kobieta 
może urodzić szczęśliwe dziecko? ale jestem
przecież dzięki niej - jestem anka - ta, którą 
zawsze trącają ramieniem ci z właściwych 
orbit, gdy idzie po przekątnej