BEZZWŁOCZNIE ŚMIERCIOODPORNY
Dodane przez beeneidiusz dnia 30.08.2007 03:54
Jestem początkiem i w tym upatruję swego najdoskonalszego oszczerstwa.

**********.

Od pięciu minut Od moje lub Od pięciominutowe zaledwie poderżnięte gardło
rzucone w objęcia dziesięć metrów pod ziemię Od w nagie brązowe tło;
Od pięciu minut Od trzech lub dziesięciu; Od moje lub Od szeroko rozdarte
dwuminutowe
zaledwie powykręcane nogi i ręce Od może te nigdy nie będą już władne.

...

Ze skóry przyroda odsysa dłonie poszarpanych
przyjaciół i wrogów; dosychają kamienie łzy oraz krowie placki
obumierają suche liście rozstępy i rozdwojone końcówki
marzenia na betonie mrą lub w trumnach z plaskiem i smrodem.

...

więc za dziś i za wczoraj nie ma mnie w spisach powszechnych
a więc okazuje się że epitafium wyszepczą mi kwaśny deszcz i wiatr

więc za ktoś i za nikt nie mieszkam w kościołach i w kościach
a więc za rok i za noc nie ma mnie w kolędach śpiewanych przez dzieci

...

odradzam się i nie odrodzę się w wędrówkach mrówek;
potrafię i nie potrafiłbym i w dzbanie czerwonej porzeczki
zmartwychwstać; powstanę i nie powstałbym w liściach sałaty
które lubię powtarzać lub w zgniłych rurach które lubię dotykać -
będę w nich i na nich jak w łonie matczym.

...

Oto leżą moje zwłoki - ostatecznie skurwione.
Oto moje - Ścierwo - Drewno - Dno - Wypenetrowane i nieodstawione na półkę.


Leżą me piękne zwłoki nieruszane
przez sępy hieny i komary

Leżą me piękne palce paznokcie i włosy

Oto me ciało - pełne niespełnionych jeszcze refrenów
Oto ja - pełen jeszcze balsamu kamfory i parafiny.