* * *
Dodane przez alinka dnia 06.05.2018 11:23
bezdroża są jak moje
atenuowane myśli zaraz po
przebudzeniu

rosochacieją bezkresem
porastając połacie absurdu tam
gdzie przeznaczenie powierzono mnie samej

pozbawiona twojego zwierzchnictwa
tracę blask melancholinieję
w nicości

nieistnieję

czy to dlatego
Sartre miał racje
choć wcale mnie nie mdli

jeszcze błądzę lecz świt już blisko
ulegam fenomenologii stawiam
pierwszy krok

nawet nie próbuj mnie
powstrzymać przed
rozczarowaniem