Przenieść
Dodane przez Kazimiera Szczykutowicz dnia 09.06.2018 11:19
język z ulicy na białe stronice
czy
z niewinnej bieli flagi na ulice
plamy kałuż kalają upadłych
gramolą skalanych błotem
a kiedy osady muliste uspokoją dna
gwiazdy przeglądają się w lustrach
toń czeka dnia
słoneczny blask osusza
łzy zgromadzone w dołkach
wykrusza się błoto
zamienia w pył
unoszony przez wiatr
w nieskończoność