Z cyklu "Lewak": Ślina
Dodane przez Krysto Karczo dnia 07.09.2007 18:14
Gaśnie mi młodość - nie błyszczy, nie tańczy
i nawet chyba nie dymi:
Nie stałem się pięścią w stół. Dojrzałem -
czym śliska była ślina wzniesiona na język.
Wzniesiona jak sztandar. Jak sztandar czerwona.
Wytarta rękawem. I zaschła, by skruszeć -
i zmieszać się jeszcze z prochem.
7 IX 2007