Niedowidzenie piękna
Dodane przez Robert Furs dnia 07.05.2019 05:25
 
Kropla po kropli liczę łzy, inkwizycja
otwiera chłodno oczy. Rośnie gorączka, myślę
prawie że krytycznie. Łykam leki.
Płatki wiosennych kwiatów już leżą w grobach.
Tabletka nie jest rozwiązaniem, lepszym
byłby zapewne syrop. Pasta do zębów
już na szczoteczce - prostota potyka się
o zwięzłość. Teoria jest przecież szklista,
a wzór na nicość ślepo elegancki.