jesień jesień
Dodane przez aleksanderulissestor dnia 04.11.2019 00:26
eter aż gęsty od melancholii
firanki z mgiełki zasłony z deszczu
z panią jesienią idę powoli
w kierunku zimy nie widać przeszkód

zerkam wciąż na nią zauroczony
jej borealne śledząc witraże
trzeszczy pod butem chrust oszroniony
gdy rozsmętniona ściga się z czasem

w dżdżystej katedrze tej przeoryszy
czuję się jakby ktoś mnie namaścił
kto tego doznał kto raz usłyszał
nie potrzebuje już wyobraźni

niechby ten nastrój pozostał ze mną
będzie jak znalazł będzie remedium