drobne kłopoty techniczne
Dodane przez Slawbicki dnia 24.09.2007 16:43
ten próg
wyżej czy niżej 
a jeśli niestrojną zmysły 
spróbujmy raz jeszcze 
o ile wola jest taka 
o ile rezonans nie był zbyt wielki 
oby na pewno grać chcemy razem 
czule 
opuszkiem palców 
bez ale i z siłą zarazem 
w namiętnym chaosie dźwięku szukajmy 
czystego jak dzwonu ze spiżu ton  
niech brzmi, niechaj grzmi
mętnie, ale bez oznak złowrogich  
tylko dysonans znienacka 
jak trzask  traconej struny
jak brzęk rozbitego szkła
butelka i  trzask
dywan szampanem zalany 
zmęczone ściany
cichutko
na palcach
i bez zadymy 
nocą jest pora najlepsza na sen