NIEMCY W MATARNI
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00



Korzenne państwo rosło pod powierzchnią

którą nam przyszło mozolnie odkrywać

ostrzami szpadli - szumiały nade mną

cysterskie lipy i wiatr przysypywał

ściany okopu lecz wbrew jego woli

wkrótce pod ziemią się cicho rozdzwonił

pierwszy eksponat z metalu: dwie części

rdzawej i mocno zniszczonej uprzęży



patrz jak kołyszą się szyjki butelek

o kształtach prawie już dzisiaj nie znanych

marmur z wyrytym nazwiskiem Max Roemer

rękojeść noża do ryb zapomniany

medal z profilem cesarza Wilhelma

kiedy nareszcie zaczyna się ściemniać

przerywam pracę i łupem się karmię

jakbym chciał wskrzesić podziemną Matarnię



i myślę o tych co ciągle mieszkają

w odciskach palców na skutych zastawach

w węglu którego nie sposób ogarnąć

płomieniem - myślę o wszystkich tych śladach

przy domu czując jak gorzkie są walki

na szpadle z niemym zastępem osiadłych

głęboko cieni: bez słów i bez ognia

niosą zwycięzcom świadectwo ich końca