czwarta postać z pojemnika dla dorosłych
Dodane przez simisoffi dnia 27.04.2008 08:37
czasami języki rodzą się impulsem.
oddychają powoli,
sprzedając swój puls w ściany pokładu.

znałem człowieka, który bawił się ogonami
własnych przyzwyczajeń.
zwierzęta, które przewoził na moim statku,
kłębiły się, wirowały, ciemniejąc od wewnątrz.
wracały z kajut w wąskie źrenice swojego pana.
z kłami przesuniętymi mocno na tył głowy.

opowiadał o natrętnych ptakach,
czepiających się czerwonych dachów jego głowy.
o kamienicach z ludzkich ciał.

poczęcie jest tylko kolejnym aktem zdrowienia - powtarzał.