w cyklu: ( w. ost.?)
Dodane przez zam dnia 05.08.2008 13:18
rybitwa nad parkowym stawem sfrunęła ufnie
krzywiając łebek w stronę podpitych
i dzieci. gubi się w okruchach paluszków
rzucanych z szelestów torebek. czeka

na miejscowych kochanków. masz, łap
maczane w wódce skórki, zataczaj się
przy śmiechach w chwiejnym tańcu
na spękanej krze. zapomniała o unikach

przed pociskami z procy. piekący śrut
trafił, więc czas na plac zabaw. między
skrzydłami wczepiona karma odliczyła
chwilę złapania w sidła, rozebrania

z ptasich puchów, narodzin płaczu dziecka
nagrody innej od krążeń po niebie.