"Pokuta"
Dodane przez gosia26 dnia 22.09.2008 12:03
Droga do domu była długa....
ciężka ogromnie,męcząca potwornie...
ciemne i puste ulice...
kilka świateł w oknach mieszkańców
mówiło, że ktoś jeszcze nie śpi
ktoś jeszcze czuwa
ktoś czeka być może...

Choć znałam tę drogę na pamięć...
choć mogłam pójść na łatwiznę...
jak to zwykle w życiu się robi...
nie walcząc, skapitulować
i zamknąć ten cały ból w sobie.
mogłam tak zrobić...
zawrzeć z łatwizna przymierze
zamówić taksówkę...
czy autobusem pojechać.

Wybrałam tę drogę
by dojść z tym trudem...
bez sił,bez wody...
ze łzami w oczach
i smutkiem na twarzy...
z pustką w mym sercu
do pustego domu.

Burza myśli mi towarzyszyła
przeszłość i przyszłość..
gdzieś teraźniejszość ukryła się w mroku...
szłam by żal z siebie wyrzucić
by złość odeszła w niepamięć...
by pustkę wypełnić zmęczeniem
i we własnym łóżku w końcu doznać ukojenie...

Choć muzyka ma była ze mną...
tym razem było mi ciężko
sama wybrałam tę drogę....
sama sobie zadałam tę karę...
za wszystko co złe i nieprawe
w mym życiu było do teraz...
czego zmienić już się nie dało
wyjaśnić, zrozumieć, naprawić...
wybaczyć i być wybaczonym..

Nadałam jej imię...
nazwałam tę drogę pokutą.