Ponad
Dodane przez WE dnia 27.09.2008 21:21
Mieszkanie na trzecim piętrze może być nie do zniesienia.
Powietrze, słońce, kilkanaście metrów nieskończonej dali.
Trzy mgnienia oka: droga światła tam gdzie wzrok nie sięga.

I z powrotem. Zwłaszcza dzieci lubią patrzeć, tak jak ciągle chcą
ugniatać chmury, spleść w dłoniach pierścienie z promieni.
Nigdy nie zerkać przez ramię. W niektórych zostaje na zawsze:
tęsknota za bielą i błękitem, przewijającymi się już tylko pod powieką.

To przypomina oglądanie ptaków z góry.
Wieżowce jak pięć wyciągniętych palców,
żeby dosięgnąć nieba i spokojnie pluć
w kałużę pod stopami.