Sunder in spear
Dodane przez rena dnia 28.09.2008 17:20
Wspólne rzyganie, jak mało co, robi z ludzi wiernych przyjaciół*


mogłam wzbić się z opóźnieniem. zniknąć.
to miasto i tak będzie już inne
każda ławka
park zwyczajnych przejść
zmarzniętych przypływów

modern i fosterowe szkło

a wszystko jak cześć w trzydziestu kolorach języka

mówił o żółtym widziałam fiolet
mosiądz w miejscach gdzie nikt nie patrzy
przystań
chodnik
sprzeczności

niebo pełne stali
drgnięć olejnych posągów i desek
misternie puncowanych w celu wychwycenia światła
bramy i stal

balkon bez róż. godzina.




*S. Plath
______________________________________

z dedykacją dla M.S.