rendez-vous 2
Dodane przez Christos Kargas dnia 04.10.2008 00:17
szmaragdowa gitara faluje po niebie
wewnątrz dwa tulące się ludziki

brzdąka i naigrywa się z niedopowiedzeń
wykrawa wątpliwości jak diament

nieziemska gitaro zawieź nas na Saharę
przytulimy cię by się ocalić

uciekajmy zanim zawieją piaski

będziemy biegać po pustyni
marząc o słodkiej oazie
jeżeli dotrzesz do niej pierwsza
poczekaj na mnie w cieniu palm

świat przypływa i odpływa namiętnie

spotkamy się obok studni
o dwudziestej drugiej trzydzieści
uważaj - łatwo zbłądzić po ciemku
pożyjemy odtąd w świeżym ananasie

to przez ten udar słoneczny powiedzą