sojowe gody
Dodane przez fluid dnia 13.10.2008 21:43
na podobieństwo kałasznikowa/welonu w systemie VHS (Video Home System)
opancerzonego/zapomnianego (bo z sowietczyzny) kociokwiku bez krzty promila za to z cywilizacyjnym bezdrożem
- zalewasz popołudnia ciepłym moczem rzewnych opowieści o kiedyś
ze wskazaniem na lepiej bo tak lepiej
używasz czasu za dwóch bo tylko pół cię zostało

kochanie
proponuję w drogi naszych pośladków (pomarszczonych wieloznaczeń)
wódźmy się na pokuszenie nim
patetycznie mniej zdecydowanie
uda się światu łańcuszek zbrodni przeciw nam

i jeśli dzieciństwo to powszechny heliocentryzm
a starość nie
i jeśli zabawa jest zawsze wliczona w jakieś koszta
to powiedzcie mi moi mali
ile kosztuje utrzymanie rodzica
przy życiu