Bezkres
Dodane przez WE dnia 26.10.2008 21:19
Mam nóż w kieszeni, ktoś musi ustąpić,
ludzie wzburzeni biją o brzegi.
Nie da się nie oddychać używanym powietrzem.

Na końcu placu ustawiają jutro,
albo przynajmniej próbują
je sobie wyobrazić. Długo pukałem do okien,
aż wreszcie otworzyli mi drzwi.

Nie mam zbyt dużych wymagań.
Tylko żeby była następna wyspa,
a za nią może nawet kolejne morze.