basia. listy
Dodane przez Sławomir Hornik dnia 25.11.2008 12:20
basia. listy

błogosławiona jesteś między niewiastami


Przenosisz mnie jak pyłek, jak drobinkę ścierasz
resztkę wody z polepionych włosków. Czarnokonne zastępy
o ile były nocą pod powiekami nie pamiętam, żebym rano

o nich płakał, żeby łzy literowały alfabet krain, sny. Boję się
wzroku, szpary w oczach, szpary w drzwiach otwartych na przekór

światu. Azymut z linii na czole z południków na dłoni - mapka,
którą składamy w wigilię, żeby dotrzeć.


i błogosławiony owoc żywota twojego.


Odrobinko-czerstwinko. Sprawdzam tony, jak kiedyś
mogło być a czego nie powinienem pamiętać, co wyszło
i już nie wróci. Co się wywróci w nas, co poukłada?

Tony kołysanek, które szeptałaś kiedy zasypiałem.
Na przykład. Przyłóż dwa palce do ust, a przejedzie

tamtędy pociąg, śmiertelna kolej
rzeczy i słów.