Łucja J. z kotem na kolanach słucha najsmutniejszych piosenek ś
Dodane przez Andy Anderson dnia 03.12.2008 18:06
Nie okazałam się kobietą, która cię wyciągnie
z nałogu tytoniowego i choć z wiekiem oraz kolejnym pożegnanym
kotem powinnam nabrać dystansu, rozpamiętuję ten fakt przy
rzewnych melodiach ze składanki "Only for lonely hearts", sama
popadając w nałogi.

Z Nigellą szukam równowagi i własnej wartości. Kobiety, która dusi
wołowinę w bakłażanach się nie zostawia. Przy ubijaniu piany
kot ociera się o łydki - szuka ciepła. Niech nie przestaje, widzę
ciebie u moich stóp, czy to chore gdy mocno przytulam go do łona?

Smutne serca ze starych szlagierów przypominają o zawałowcach,
o ostrzeżeniach na bilbordach i paczkach, wszystko sprowadza
się do jednego. Nie jestem tą, dla której rzuca się
palenie, z perfekcyjnymi palcami, delikatnym głosem, wyśnioną
kochanką, idealną matką, ale to ciebie można zastąpić
kotem.