Łucja J. nie przekłada perspektyw
Dodane przez Andy Anderson dnia 18.12.2008 17:55


Nie jesteś jak niemiecki - trudno cię zapomnieć, szczególnie
przy przystanku, od ogrzewania dłoni, budowania domu, nazywania
czwartego dziecka. Świadkował nam pan w niebieskiej koszuli,
przegrał, zastąpił go baton z karmelem słodszym
ode mnie. Naprawdę jesteś obojętny? Czy tylko masz
taką minę? I nigdy więcej nie patrz na mnie takim
wyrokiem.
Wciąż gubię rękawiczki, a ty nie rozumiałeś nawet
prostych piosenek, wydawałam ci się inna. Nie trzeba było czytać

wprost. Jak angielski - powracasz co chwilę w nieskomplikowanych tekstach i jesteś
tak nadrealnie poważny, że nie da się znaleźć miejsca. Wyobrażałam
sobie ciebie inaczej, mogłeś ostrzec przed bywaniem
sobą.