Bush Story
Dodane przez Idzi dnia 06.02.2009 08:08
Od pewnego czasu źle się w Dżungli działo,
Do rządów zbyt dużo, do roboty mało.
A były to czasy, kiedy lwy rządziły
Dogadzając sobie, wszystko roztrwoniły.
Z każdą chwilą rosło niezadowolenie,
Skarżyły się hieny, ryczały jelenie
Domagali się wszyscy by ukarać za to
Całą lwią rodzinę. Tak nadeszło lato.
Powiało od morza szaleńcze tornado,
Uciekały z Dżungli olbrzymią gromadą
Lwy, lwice i lwiątka oraz lwiopodobne,
Ścigały ich hieny oraz sępy głodne
I poszarpać na strzępy swoich władców chcieli,
Lecz w sam środek Dżungli jasny piorun strzelił.
Powstrzymał bieg zdarzeń i w popiół obrócił
Lwią cześć lwiego państwa i wszystko przewrócił.
Rozwścieczone hieny pod drzewem akacji
Zebrały się tłumnie i o demokracji
Zebranym zwierzętom czyniły wykłady
Krytykując rządy oraz lwie układy.
Władze w swoje ręce szybko wzięły hieny
Podwyższyły płace, obniżyły ceny,
Ogłosiły dalsze dni wolne od pracy.
Już się wydawało, że wszystko jest cacy,
Że ład i porządek zapanuje wszędzie,
Że teraz dopiero wszystkim dobrze będzie.
Ale w błędzie była zwierząt dzikich grupa
Do podziału była lwiego mięsa kupa
Z czego aż trzy czwarte chciały zabrać hieny,
Bo inaczej zejdą z politycznej sceny,
Nie będą przewodzić swojej leśnej braci,
Bo za byle ochłap to się nie opłaci.
Sędziwa pantera krzyknęła, to zdrada!
Cóż to za odnowa, krokodyl powiada.
Chodziło nam o to, żeby było równo.
Wy zeżrecie wszystko, nam zostanie gówno.
Ożywiło dyskusję stwierdzenie takowe
Na plac przybywały wciąż zwierzęta nowe.
Jak to wyglądało, do końca nie wiemy,
Znamy finał zajścia, rozszarpano hieny.
Różnie różni mówią tworząc liczne mity,
W Dżungli bieda, aż piszczy, TKM- termity.